pawelgr5

Ja CV uwielbiam, świetny klimat i motyw muzyczny z Save Roomu to zdecydowanie topka całej serii. Zaczynam od stycznia maraton wszystkiech residentów z głownej serii + 2 cześci REvelations. Tym razem Veronice zrobie sobie na XSX bo jest we wstecznej i kupiłem niedawno za śmieszną kasę. Ale do rzeczy Panowie. Otóż własnie ukończyłem Contre i uwaga będą spoilery z leveli poniżej- wersja Arcade i niech mnie chuy jak to niestety na minus odstaje od prawilnej wersji z NESa (gdzie jak wiadomo najlepsza jest wersja jap a najgorsza EU). Teoretycznie ktoś może napisać, że grafika minimalnie lepsza i mroczniejsza ale jak dla mnie animacja postaci mega drewniana i jakoś tak bardziej surowe to wszystko. Pierwszy level robi najlepsze wrażenie - jest moc od początku a animacja dropi do tych na oko 10 klatek tylko okazyjnie. Niestety też da się szybko wyczuć, że postać jest delikatnym drewnem co przeciez w tej serii jest niedopuszczalne. Dodatkowo jest duża i mam wrazenie, że wiele razy umarłem bo ten fikoł nie jest tak skuteczny jak na konsoli 8 bit. Same levele teoretycznie takie jak w wersji NES (czy tam w NES teoretycznie takie jak w wersji Arcade) ALE są nieco inne - zresztą chciałem ograć, głównie po to żeby sobie wszystko porównać. Bossowie łatwiejsi i mniej spektakularni niż na pegazusie za to same plansze są tak ze x3 trudniejsze. Dużo łatwiej zginąć a w ostatnim mega długim levelu animacja leci na pysk do tych max 10 klatek prawie bez przerwy jeżeli na dodatek mamy Spread Guna. Levele "zza pleców" w bazie (czyli level 2 i 4) mają niby twist w postaci takiej że jak dobiegamy do konca danej sekcji to trzeba zakręcić w prawo lub lewo i mamy mocno ograniczony limit czasu na przebiegnięcie obu tych plansz. Poziom z wodospadem nie ma tego dojebanego bossa kosmity - jest coś podobnego ale nie takie identyczne. To co mnie mocno zaskoczyło na minus to fakt, że od poziomu 5, czyli tego w zimie mamy już jeden ciąg do konca gry - poziomy 6-8 po prostu są czescią tego samego. Bossowie pozostałych plansz są tutaj niejako zwykłymi przeciwnikami, całość jest krótsza niż na NES a ostatni boss mega prosty i nie ubił mnie nawet raz. Zawiodłem się i polecam wszystkim pozostać przy wersji 8 bit (a jak nie graliscie to polecam wersje Jap bo tam mamy animowane tła i jakies cutscenki). Dla mnie to takie 5/10 gdzie wersja NES to nadal 10 i mega grywalny kawałek shootera 2D nawet dziś. Grę ograłem w kolekcji Contry zakupionej na Steam. Lata to chyba po 20zł na promkach (w zestawie są chyba wszystkie z czasów do 16 bit).

Moze ale Jimbo w pijackim szale mogl pomyslec ze jak umieja w SP to multi tez dadza rade lajtowo w takiej jakosci zrobic i moze po prostu kazal zamknac morde i robic gaasa. E: moj post odnosil sie do postu Czopera

O to sie nie martw bo jest przeciez pelna customizacja tego co i gdzie w tym menu sie pokazuje. Tak naprawde do dupy to jest to menu jak uzywasz akcji rzucenia przedmiotem - wtedy niemalze wszystko z ekwipunu jest dostepne i przewijanie w celu znalezienia jednej rzeczy ktora akurat warto rzucic jest do dupy.

To żeby elementy stealth były bardziej realistyczne.

Tak dla odmiany to niestety kilka gierek Arcade wyleciało ze sklepu: A Bunch Of Data East Games Have Vanished From The Switch eShop | Time Extension Jeżeli nie nabyliście Night Slashers i lubicie beat em upy to naprawde macie czego żałować.

Ja bym chcial zeby "główne" oraz odwiedzone miejscówki były po prostu do wyboru z jednej listy. Dodatkowo, żeby jednym clickiem można było wracać do swojego domu oraz miejsc gdzie mamy rozbudowane bazy.

Xbox i Steam dopiero 21 grudnia. PS5 tak jak piszesz.

Ja testowałem i nie było problemów. Żadnych błędów nie wywalało.

Ja tak kupilem The Messeger niby do kolekcji ale chyba znowu bedzie skonczone

Ja w trybie desktop zrobilem jeszcze prawie 100h w NWN EE na M+K. Do takich gier również się doskonale nadaje.

A ja dopiero 1 raz ukonczyłem. Steam pokazuje 110h. Mała przerwa i będzie w 2024 drugie przejscie jako Dark Urge. Piękna gra.

Moze nie taki znowu ff, ale mimo wszystko to kolejna gówno sieciówka: CosMc. McDonald's uruchamia nową sieć restauracji i planuje otwarcie 10 tys. lokali w cztery lata - Biznes - Forbes.pl W skrócie ma to być konkurencja dla Starbucksa.

Mnie ten trailer nie zachwycil. Mam wrazenie jakby jednoczesnie chcieli zrobic release na androida.

Boli to z bijatyk niestety. Dla mnie tam robote robi JSR i Shinobi.

Potwierdzam, cale DE ogralem przenosnie i nie bylo zadnych problemow.

3 dodatkowe gierki z N64: https://www.nintendolife.com/news/2023/12/nintendo-expands-its-switch-online-n64-library-with-three-more-titles W zasadzie to sprawdze Snowboard i HM64 bo pamietam ze mocno zazdroscilem posiadaczom N64 obu.

Ja osobiscie nie lubie takich trailerow i zapowiedzi "w stylu Kojimy". Nic mi to nie powiedzialo. Nadal nie wiem czy jest na co czekac (nazwisko tworcy mi nie robi).

No przeciez znikna na kilka lat bo skoro wczesny etap to 2028 najwczesniej xDDDD

Ok wiec kupi sie jak wyjdzie edycja kompletna.

A podoba mi sie chociaz trailer nie sprawil ze mam wiare w walke (pamietajac to co bylo wjedynce). Ciekawe czy zmienili tez sama eksploracje czy nadal szukamy znakow itd.

Ile tam lat po premierze RDR wyszedl ten port? 2035 na switchu bedzie niesamowity

Obecne konsole to byly slabe day 1 wzgledem PC. Premiera za dwa lata wiec na chlodno sobie poczekam.

Ja rowniez, tylko wlasnie ten jeden rok to dla mnie za krotko zeby grac znowu. Kiedys wroce ale na ten moment odpuszczam.

Ja powoli zmierzam ku końcowi. Miałem własnie troche problemów z Chwile musiałem pomyśleć jak to rozegrać i wyszło, że najlepiej jednak atakować tylko cel i tak aż zdechnie. Podobało mi się. Mam więc chyba wszystko, żeby iśc na ostatniego bossa. Zrobię co tam mam na liście questów i pora kończyć zabawę (aż do następnego razu bo jeszcze na pewno wrócę - być może nie raz). Wspaniała przygoda, która niestety za chwile dobiegnie końca.

Kingpin ma jutro premiere na Steam: Kingpin: Reloaded na Steam (steampowered.com) Niestety nie robi tego Nightdive studios.