Ja byłam w Londynie kilka razy, najfajniej jest pospacerować sobie nocą, wtedy klimat jest na prawdę świetny. Choć sam Londyn nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia, wcześniej Big Ben wydawał się o wiele większy, choć tak na prawdę nie jest. Strasznie podobał mi się zamek w centrum miasta ( dawna siedziba brytyjskich monarchów ) - tu historia łączy się z współczesnością, można ją podziwiać jadąc sobie autkiem. Fajny jest też zwodzony most. A Buckingham- budynek jak budynek, kolosalne wrażenia robią pozłacane bramy dookoła niego. Na plus - London Eye.
Samo centrum jest brudne, na chodnikach leży masa śmieci, no ale już takie uroki życia w wielomilionowej populacji.