Ostatnio wpadła mi w łapy płyta Człowienia - Człowiek z krwi i kości. No i nie chce zejść z moich głośników/słuchawek. 20 tracków, 13 osób odpowiedzialnych za bity, więc jest spore zróżnicowanie (a podkłady do Przypływu, Co jest z nami i Klucz do koszmaru to już w ogóle mistrzostwo). Płyta nie kręci się wokół jakiegoś jednego wybranego tematu, więc dla niektóry może być za bardzo niespójnie. Ja akurat mu dziękuje za to bo nie chciałbym słuchać 20 kawałków o tym samym. Teksty nie są bardzo ambitne, wiadomo to nie Eldoka, ale nie są też debilne jak u Firmy. W połączeniu z niezłym, nie irytującym flow i konkretnymi podkładami daje sporo naprawde dobrego materiału do przesłuchania.
Płyta już do mnie leci.
PS. Tetris za 6 dni :slinotok: