Figaro

80 milionów Switchów. Niesłychane. Te dwa miliony Pikmina 3 to w połączeniu z wersją Wii U?

Musisz mieć drugiego dobrego gracza, aby to miało sens w coopie.

SMG 2 jest wspaniałe i całą grę skończyłem z bananem na ryju. Byłem w szoku jakie to lepsze od jedynki.

Nieprawda.

Wiem bo co sonka to sonka.

Potwierdzam. Szum jest absurdalny. W nastepnej generacji biore SeXa bo po prostu wiem, że po 2 latach użytkowania PS5 też będzie szumić.

Drogi Łukaszu, nie można. Pozdrawiamy serdecznie z całą rodzinką.

Ok, już łapie. Pięknie Ci wyszły. Moje ostatnie Kimchi po raz pierwszy nie było chrupiące już po 3 dniach i nie wiem czemu zrobilem kimchowe naleśniki i było git.

Nie rozumiem. Najpierw fermentujesz w garnku kilka dni, a potem przekladasz do słoików?

Nom, i jest to o wiele bardziej niewygodne. Jednak poruszanie postacią gałką unikajac widoku przeciwników jest o wiele bardziej intuicyjne.

No Shadow Tactics lepiej gra sie na padzie.

Co do kurwy?!

i co? uważasz ze co? że smieszny jesteś?

Skończ trzy pierwsze pozycje. Ni No Kuni olej.

No właśnie. Też tak mam. I ogramy też siódmy raz, jak zapowiedzą remaster w 60 klatkach.

Daj szansę Bloodborne! Widocznie coś tam nie załapałeś, skoro skończyles przed pierwszym bossem. Warto - to najlepsza gra na PS4!

to mówmy o takich porzuceniach, o których nie wiemy, czy do nich wrócimy........

po prostu takie które porzuciłeś. więc takie i takie

też tak mam kotleciku, ale wtedy starczy wejść w Trofea i od razu przypominasz sobie o tych zapomnianych "perełeczkach"

Nie porzuciłem. I'll be back.

Bliźniaczy temat, ale z twistem - wymieniacie tytuł, który ostatnio porzuciliście i nie macie zamiaru wracać i kończyć. Powód mile widziany. to ja zacznę z przypadkami ostatnich czasy: Dragon Age Inkwizycja - Fajny, prosty klimat fantasy, parę miłych widoków, nie takie złe dialogi, ale prostacka walka i styl MMO całej gry trochę mnie odrzuciły. Czemu nie ma żadnej muzyki podczas eksploracji? No nie no, szkoda mi życia na takie twory. Vampyr - no nie wiem, coś tu brakuje. System walki jest, ale nie ma tego dopracowania jak w Soulsach. Wszystko jest takie miętkie, nużące i bez pazura. A chciałbym to polubić. Batman: AK - Nietoperz porusza się jak czołg, a potem wchodzi do batmobilu, które... też rusza się jak czołg. A szkoda, bo klimat miasta to

Nie jest konieczna, ale biedronka ma.

Pierwsze kimchi i pierwszy buraczany zakwas tego roku. Dla dobra jelit ukochanej.

Za 100 dni wrócę mocniejszy.

Piszę do Mr Ściery bo nie wiem czy jest świadom bezprawia, które się odbywa na forum jego gazety.