Figaro

Dzień premiery pierwszego Xboxa oczami amerykańskiego nastolatka w 2001 roku. Ale klimacior.

Ok.

Ja nie grałem w jedynkę i nie wiem co to ten Nemezis.

... No i pograłem ponad godzinkę. Po bardzo dezorientującym UI i niezrozumiałych mechanikach gry, bardzo mnie wciągnęło to przejmowanie terenów i walka z kapitanami itd. Ale walki aż za dużo. Aż głowa boli. Do tego za dużo ponurych kolorów, a taki ładny zachód słońca ma ta gierka. No ale lekki szok, że nie usunąłem po 5 minutach. Może nawet spróbowałbym tej jedynki kiedyś.

O nie... A właśnie ją ściągam xd

Kocham ósemkę, ale coś mi w tej nowej odsłonie nie pasuje. Nie potrafię ubrać tego w słowa, ale jakbym gral w tanią podróbkę DQ.

Apropo orzechów. Wiedzieliście, że można je moczyć? :o Takie namoczone organizm wchłania o wiele, wiele lepiej. Wkłada się takie laskowe na noc do wody i o poranku masz na owsiankę.

Ale guwna.

Raczej frankenstein z 10 różnych przepisów Książka w porządku, ale trochę za dużo przepisów, a za mało samej teorii. Noo opieka nad zakwasem to poyebana sprawa.

Chyba mój najlepszy. Chleb na zakwasie to bez kitu najtrudniejsza rzecz do upieczenia. Ilość czynników wpływających na końcowych efekt poraża. Typ mąki, temperatura, składanie, ilość składania, czas między składaniem, formowanie i milion innych rzeczy - to wszystko zmienia finalny produkt. Minie jeszcze pewnie kolejny rok zanim zrobię coś naprawdę pięknego, ale może do tego dojdę. Czas chyba zainwestować w ten garnek żeliwny.

I jakie wrażenia z PS5ki? Fajny OS?

Kupiłem Dark Souls Remastered. Ależ ta gra to masterclass w kwestii level designu. Żadna inna część nie jest tak przemyślana pod względem skrótów. Bossowie są lekko irytujący, ale nic na co nie poradzi Halabarda +5 Fajnie sobie wrócić do gierki z mojego Top 3.

OST jedynki zjada OST Automaty.

I te poyebane sidequesty. No i ta minigierka z nieruchomościami, nie mogłem się od tego oderwać xd

To koniecznie zabierz sie za Zero.

Za(pipi)isty ten gameplay trailer :3

a co zyebali w TLOU2?

Snake Pass - Czasem bardzo przyjemna, czasem bardzo frustrująca. Niemniej doceniam pomysł i sterowanie z nim związane. Graficzka jest przyjemna dla oka, muzyczka przyjemna dla uszu, a gameplay przyjemny dla palców hehe. Idealna długość. No ale starczy, dwójki już bym nie kupił. 6+/10

Ograj też DLC, obowiązkowo. I nie bierz pomocy NPCów.

Warto od razu walić w hard? Przeszedłem XCOM 2, to chyba z tym dam radę? Chyba że hard to po prostu przeciwnicy z większą ilością HP.

Ciekawa logika. Rozumiem, że gry powinny być obcinane z zawartości razem z obniżkami ceny.

Wizyta u rodziców i odpalenie nowej zdobyczy - Burnout 3. Skończyłem każdego Burnouta, właśnie oprócz trójeczki, której nigdy nie miałem szans wypróbować. Po tylu ochach, achach i stwierdzeń, że to najlepsza część, trochę czuję się rozczarowany. Dominator pozostaje kingiem.

Wstałem przed 6tą, kompletnie wyspany. Stwierdziłem więc, że pogram sobie w GTA V i może tym razem uda mi się go przejść. Dziś bardziej doceniam OST tej gry. Jest pyszny.

W promocji w Empiku (empiki są otwarte ;o) jest teraz obszerna książka "Chleb", więc polecam

Tylko jedna osoba z Yakuzą 7 ;/