Kupiłem Borderlands 2: Game of the Year Edition! Tak w końcu pisze na pudełku. Zdziwił mnie napis na środku "add-ons", więc spytałem sprzedawcy, czy to na pewno nie płyta z samymi dodatkami, a ten "Nie, nie, pisze GOTY więc jest pełna gra ORAZ dodatki, stąd ten napis". No okej, uwierzyłem mu i poszedłem do domu. A tu się okazuje, że to same dodatki bez głownej gry ;[
Ciekawe czy jutro mi zwróci kasę? Wpadłem też na chytry plan, i zainstalowałem te wszystkie dodatki na zaś. Jeśli odda mi kasę po moim żaleniu, że okłamał i nie mogę odpalić bez podstawki, to kupię gdzieś za groszy podstawkę
Ciekawe czy odda. Jeśli tak, ktoś będzie chciał popykać coopa?