
Treść opublikowana przez Figaro
- DriveClub
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Jak działa fast travel? Tak samo jak w Skyrimie? Nie wiem czy taki duży świat jest serio potrzebny. CD Projekt to nie jest takie spore studio.
-
Dark Souls
CO, JA JUŻ CI NIE STARCZĘ? albo starczam.
-
Mario Kart 8 Deluxe
- The Legend of Zelda: Skyward Sword
Dwójka jest niedoceniona- The Legend of Zelda: Skyward Sword
Wszyscy zignorowali moje pytanie co do jakości dungeonów- Mario Czyli Przygody Wasatego Hydraulika I Nie Tylko.
Mnie nigdy nie przekonała ta seria. Też wolę Papierowego. Miałem zawsze wrażenie, że w grze mało jest samodzielnego myślenia, wszystko ma iść po sznurku i tak jak przewidział developer.- Jaką grę wybrać?
Dead Nation, Rayman Legends, Scott Pilgrim...- The Legend of Zelda: Skyward Sword
Mi tam długie intro nie przeszkadza, lubię się powoli wczuwać w świat I pewnie też robisz jakieś pierdoły, tak jak łowisz rybę w TP, ja to tam lubię.- The Legend of Zelda: Skyward Sword
Eh, poważnie, co jest takiego złego w tej grze? Oglądam filmiki i kocham tę muzykę i w ogóle Skyloft. Patrzysz na te kolory i już chcesz grać Jakie są w tej grze dungeony? Trudne i długie porównując do tych w TP? Lubię jak czasem dungeon jest długi i mięsisty, a czasem jakiś krótki i skondensowany.- Mario Czyli Przygody Wasatego Hydraulika I Nie Tylko.
Odwrotnie. Super Mario 128 na Wii U i Super Mario Galaxy 3 na 3DSa (ciekawe byłyby zastosowania 3D)- Mad World
- Mad World
powoli kończę Mad World (bodajże jestem na 36 pozycji) i powiem, że to jeden z najlepszych tytułów na Wii. Ja pie.rdolę. Co za gra. Geniusz. Muzyka, stylistyka, dialogi, gameplay, wszystko tu zagrało, WSZYSTKO. I te emocje przy bossach. I te pomysły na zabijanie. Niesamowite.- własnie ukonczyłem...
Legend of Zelda: Twilight Princess - Huh. Koniec epickiej przygody. Gameplay i jego różnorodność powala - w jednej chwili walczę z goblinami w zamku, po jakimś czasie galopuję Eponą strzelając z łuku w złe ptaszyska, po czym zamieniam się w wilka, następnie ścigam się z Yetim na snowboardzie, by potem jeszcze złowić na łódce różne rybki, wybierając nawet haczyki. Ta gra jest bogata w każdym aspekcie. Sidequesty, ogrom świata, szczegóły w otoczeniu, sekrety... No i te zayebiste itemy! Spinner! Double hookshot - genialne! Czuć, że gra miała długi developing i nie był to czas stracony. Gra jest pełna mięska. Prawdziwa gra konsolowa. Na początku nie byłem przekonany do art style'u, który chyba próbował być zbyt poważny i mroczny. W pewnym sensie dalej podtrzymuję tę opinię - mogli bardziej zaszaleć z kolorami, takiej Majorze udało się połączyć smutniejszą atmosferę z kolorami. Ale rozumiem tę konwencję i z każdą godzinę coraz bardziej ją akceptowałem. Muzycznie to też nie są wyżyny serii, niemniej jest baaardzo dobrze. Niektóre kawałki są genialne (szczególnie ta jedna związana z Midną oraz Hyrule Field). Kawałki przy niektórych dungeonach sprawiały, że po czasie niemalże wpadałem w szaleństwo, co może było zamierzonym efektem. No właśnie, dungeony... Dungeony to dla wielu główny powód grania w Zeldy. Dla mnie - nie. Niemniej jestem w stanie docenić te obecne w TP. Niektóre są wielowymiarowe, zmuszające do główkowania i znów jest obecny ten "good-feel" gdy pokonujesz bossa na końcu lochów. Muszę pochwalić Snowpeak, Arbitary Ground i City in the Sky - były wprost świetne. Ostatni też był niczego sobie, a ostatnia walka zapewniła niezłą epickość. I te widoki... To wtedy ostatecznie zaakceptowałem ten artstyle. Fabuła była - bardziej niż zwykle - zakręcona, mam wrażenie, że czasem trochę czerpali z LotRa. Link wydaje się być niemalże postacią dwuplanową, co było dosyć dziwne. Wszystko skupia się wokół Midny, która okazała się być świetną postacią, choć nie jest to takie oczywiste z początku. Zelda też zeszła na drugi tor. Dziwna część pod tym względem. Ale były mocne momenty. A teraz akapit na psioczenie. O troszkę wyblakłych kolorach wspomniałem. Co mnie rozwala w tej części, to... twarze. Serio, coś jest nie tak z twarzami w tej grze. Jakby pracowało nad nimi dwóch rysowników, jeden lubujący się w realizmie, a drugi w kreskówkowym klimacie. To małe gadające dziecko? Ten afro koleś? Aż mózg mnie swędzi. Jakby nie pasowali w tym świecie. Nie podeszły mi też niektóre momenty jako wilk, ale chyba nie jestem w tym osamotniony. To szukanie Tears of Light... Mogliby sobie darować. Myślę też, że nadszedł czas małych zmian w sterowaniu, a głównie dodanie przycisku skoku. Czasem jego brak potrafił zirytować przy platformowych sekcjach. No i Midna, przestań mi pomagać. W połowie drogi po prostu przestałem zwracać uwagę na jej hinty. Gra też jest dosyć łatwa, w trakcie grania ani razu nie musiałem zaglądać do poradnika ani nic, z czego jestem trochę dumny. Ci co grali, wiedzą jak łatwo utknąć w tej serii ;p. Ogółem, gra nie jest ani zła, ani idealna. Jest gdzieś pomiędzy. Gra przez cały czas trzyma równy, wysoki poziom. Jest to naprawdę dobra Zelda, mega solidna. Nie żałuję tych 50 godzin. Epicka przygoda. Polecam wersję na Wii, strzelanie z łuku jest zbyt zaje.biste 9/10- The Big Bang Theory
Mówimy o BBT, więc Xbox wygra.- inFamous: Second Son
nowy patch: Change Time-of-Day Once you beat the game, a new entry will appear on the options menu to allow you to select the time of day! A very popular request indeed, and one we’re excited to enable for you all. HUD On/Off Especially for those amazingly talented screenshot taking folks, we’re including an option to let you turn the HUD on and off. Cap at 30FPS Internally we prefer the unlocked frame rate, but we recognize that some players find it distressing. So we’ll provide a way to ensure the game is not bumping up over 30FPS, if that’s how you prefer to play.- Tearaway
- Premiera Xbox One, preordery i ogólna szajba
- co cię cieszy, a co złości?
Ta gra jest po prostu genialna i robi się coraz lepsza z każdą godziną. Też do końca nie wiem czemu jest taka dobra. Ale po prostu jest. Skończyłem ze 6 razy na PS2, 2 razy na Gacku, a dzisiaj chyba sobie odpalę wersję na Wii.- własnie ukonczyłem...
Ważne że zdecydowali się to w ogóle wydać- własnie ukonczyłem...
Tzn gra aż TAK strasznie się nie sprzedała. Trzeba pamiętać, że gra nie miała wysokiego budżetu.- Dark Souls
też jakby co tomb of giants nie robiłem, wiec jakby co, to wiecie co jakby co ;]- Dark Souls
też mogę chętnie pocooperować, ale mam trochę wyższy level- Sega Mega Drive, Sega Master System
Odpaliłem sobie dzisiaj Mega Drive'a i pograłem trochę. Nie wiem no, czasem mam tak, że bardziej lubię tę konsolę od SNESa ;P Gry mają specyficzną grafikę, kocham te kartridże z tytułami na grzbietach ;p, ale przede wszystkim kocham DŹWIĘK. No genialne są te pioseneczki. Wystarczy dźwięk bym poznał, czy gra jest z MD.- Najlepszy Title Screen (albo menu)
Jak można dać Asasynów... Niezbadane są ludzkie gusta menusowe - The Legend of Zelda: Skyward Sword