Figaro

Na początku 4 sezonu gadał z Charlie na zewnątrz. Tak samo Eko.

No ale jakby nie bylo o to wlasnie chodzi w tej serii - ostra jatka, realizm na 3 planie; doladowanie za pomoca akumulatora wsrod mexico-ziomow po prostu rzadzi! ;] WSZYSTKO, nawet Crank ma swoje granice absurdu . Oby czasem nie przesadzili z tą cała groteską, bo doładowanie siebie akumulatorem przy zjaranych meksykańcach czy przypalanie swojego palca na papierochy, no cóż... ;]

Fajna komedia, może nie równa się z Friendsami, ale polecam. 1 sezon był średni, ale można go pominąć. W 3-4 serii za to naprawdę czasem są mistrzowskie momenty. A Barney ze swoim "legen - wait for it - dary", "im awesome", "get a suit" jest kapitalny Jedynie aktorki grające główne role nie są najlepsze (szczególnie Robin, która nie pasuje do komedii). Polecam!

Trailer w porządku, ale szałunima. Jedynka mi się podobała, jednak 2 wygląda, że przekroczy wszelkie granice absurdalności.

On ironizuje?

Bardzo fajny wywiad ze głównymi scenarzystami (nie bójcie się, spoilery są oznaczone): http://www.4815162342.pl/index.php?option=...38&Itemid=1 Mówią że ich ulubionym odcinkiem 5 sezonu jest 7. A na drugim miejscu 14. A finał? :F

Smutne.

Chętnie bym zobaczył ekranizację Jaka i Daxter z pixarową grafiką.

Albo niech kupi Xboxa 1 - tam jest pelno strzelanek .

Fajne?

Hmm. O ten co się właśnie skończył :F

Ta muzyka ze zwykłej walki mi się nie podoba ;/

Warto oglądać Battlestar Galactica?

Enkidou, super robota, ta gra mnie o wiele bardziej interesuje niż zwykła Trzynastka.

Istnieje, istnieje - pewnie to ta grupa od cienia posągu. Albo jacyś PRAPRAPRAdawni mieszkańcy wyspy. Ocywiście Iliana np. jest młoda ale kto wie jak duża jest ta organizacja.

Twórcy kiedyś się śmiali i mówili, że musimy zaakceptować tą umowność bo nie chcą robić takiej szkody paniom

W końcu obejrzałem i mi się spodobał. Fajny motyw z problemami z ojcami, jak w 4 sezonie nie znosiłem Milesa, tak w 5 naprawdę się poprawił. Cliffhanger to chyba nawet nie miał być cliffhange. Odcinek na plus, ale liczę że następne ep zarządzi (a jestem pewien że tak będzie).

1. Lost? 2. Niezbyt warto ale co kto lubi.

Dziwny ten nowy odcinek

Pojmuję każdy fenomen, ponieważ są ludzie ogórki oraz ludzie pomidory - każdy lubi co innego, niby czego miałbym tu nie rozumieć?

Podobają mi się takie lekkie opinie o czyjeś grze . Trochę szkoda, że miasto jest takie małe...

Wiem, że nie powinienem, ale przeczytałem parę spoilerów, a jeden z nich tak (pipi)nął mnie na podłogę, że aż strach: . Nie wiem jak to oni sobie wyobrażają.

Ja w Burnouta grałem na kierownicy.

A co oni stworzyli?

Twórcy mówili, że niekoniecznie już wszystko wiemy o podróżach w czasie w LOST, więc nie mówmy hop.