Figaro

Nie jem czipsów, bo ich składniki wywołują u człowieka irytację wszystkim.

Dobra, to nie jest odpowiedni temat o tym, ale napiszę jeszcze jeden post. A mianowicie, zawrzeć umowę może i zawarli w 3 sezonie, jednak założenia były od początku na 6 sezonów, co oczywiście nie oznacza, że wiedzieli jaka będzie owych sezonów treść. No, ale najwidoczniej rozciąganie wychodzi im świetnie . Koniec offtopu.

Tyle tylko, że Donnie Darko, Lynche i Lśnienie w tym całym swoim pokręceniu mają jakiś większy sens i przede wszystkim nie atakują widza motywami możliwymi do przełknięcia tylko dla spasionych amerykańskich debili. Tym samym Losta w sensie 'do rozkminy' stawiam na tej samej półce co Prison Break'a i Heroes. Serial choć ogólnie fajny i zaskakujący to jednak mocno plastikowy, naciągany i ostatecznie głupawy, a cała ta pseudo-rozkminiarska otoczka to tylko zasłona. No, ale nie będę cię dalej przekonywał. Pamiętaj to tylko tak IMHO. Najwidoczniej są różne typy rozkminień w takim razie... Dalej nie dostałem przykładów które mówią że serial jest: naciągany i głupawy. Popieram Seigaku w tej kwestii. Oglądałem pierwszą serie Lostów- była super, druga- całkiem niezła, z trzeciej obejrzałem kilka odcinków i mi się odechciało. Potem chciałem powrócić do serialu ale już się nie połapałem o co chodzi. Kilkanaście nowych postaci, nie wiadomo skąd, jakieś organizacja, ludzie, którzy przylecieli na wyspe żeby kogoś zabić, statek i śmigłowiec obok wyspy, 5 stron konfliktu, itp itd Pierwsza serie podobałą mi się, bo była w niej troche tajemniczości, nieprzewidywalności. Myślę, że twórcy poslzi na kase i teraz ciągną serial na siłe, sami nie widząc jak go skończyć. Zakończyłeś oglądać na najgorszym etapie tego serialu. Wierz mi, pierwsze odcinki 3 serii sprawiają że człowiekowi odechciewa się oglądać serial. I nie oceniaj, skoro nie widziałeś wszystkich odcinków. A zakończenie jest wiadome od początku, zresztą przed emisją serialu, zawsze powtarzano, że będzie 6 sezonów, więc nie wiem o jakim ciągnięciu na siłę tu mówisz.

Kocham pić gorącą czekoladę. Jeść - tylko białą.

Przed wakacjami to chyba demo wyjdzie... --- edit by Serge - przypominam ze to temat o Last Remnant... right. Sorry.

Nie jestem pewien czy nie powinieneś dwa razy do tego vikinga coś powiedzieć. Albo pójść do stajni? Już nie pamiętam...

no ku.rwaaa a wlasnie chcialem wlaczyc. potwierdzi ktos?

Mam na myśli, że głosy widzów nie są tak ważne. Sami pamiętacie aferę z Gwiazdami na Lodzie, gdzie jedna kandydatka np. miała o wiele mniej czasu żeby na nią głosowali itd, itp. Czemu tutaj nie miałoby być podobnie? Stacja zawsze może trochę "podreperować" ilość głosów do kogoś.

Przecież to ludzie głosują. Bezpośredni wkład "z góry" skończył się po castingach. Weź nie żartuj sobie

zaje.bisty film, polecam. z tą laską z juno, miała wtedy chyba 19 i gra czternastke. obsada to jakieś 5 osób z czego 3 w epizodach, akcja dzieje się w jednym domu, a napięcie jest takie, że nie idzie oderwać oczu od ekranu. przesadzasz ostro.

Ja mam radiowke 1,5mB/300kB i chodzi swietnie Nic nie rozlacza, lagow praktycznie nigdy nie mam Trzeba tylko kupic ruter z finkcja klienta bezprzewodowego i dobrze go skonfigurowac A jak się gra radiówką, 600 kb/70kB to bedzie duzo problemów? Ktos wie?

Wszyscy się podniecają owym trailerem, a ja sam nie wiem czemu.

Jestem dopiero po 3 epach i zabawny serial. Choć ta kobitka lekko drażni, choć humor jest lekko hmm... prosty, to jednak ogląda się to świetnie. No ale do Friendsów ma daleko.

Hoho! ABC przerywa zmowę milczenia. Lepiej być nie mogło - 21 stycznia czeka nas 3-godzinna premiera! 21 stycznia (środa) stacja ABC wyemituje: o godz. 20 - 5x00 (odcinek powtórzeniowy) o godz. 21 - 5x01 o godz. 22 - 5x02 Natomiast od następnego tygodnia Lost będzie regularnie emitowany w środy 9/8c - o godzinie 21. To oficjalne.

Szukam najlepszego HD TV, problem jest jeden - nie może przekraczać 2 tysięcy, albo może tylko lekko

Odcinek z Obamą i resztą bardzo kiepściutki.

Słyszałem, że w tej edycji większy nacisk położony będzie technicznym nowinkom (laptopy, palmtopy,(pipi)topy), ale nie oczekujcie cudów. Wiem, że będzie kolejna edycja z dissami raperów czy czyms tam.

Nie słuchajcie go Film fajny, ale na pewno nie mistrzowski. Pitt zabawny, malkovich nieźle gra, clooney jak zawsze, reszta średnio. Ogólnie, zasada Coenów "po świetnym filmie następuje średniak" i tutaj się sprawdza.

Tooo... ty jesteś Divine? oO

Popieram stanie pod Maciem, jakby co ;p. Mam blisko chociać do niego.

Shutter, CHOĆ nie jestem pewien czy czasem nie rimejkują. A może już nawet zrimejkowali? Kto tam wie.

Tajne przez poufne - byłem w kinie i jednak nie takie fajne. Jedynie Pitt jako tako.

Na Filmwebie same złe opinie. No ja wiem, że filmweb to filmweb, no ale...

Tyle tylko, że Donnie Darko, Lynche i Lśnienie w tym całym swoim pokręceniu mają jakiś większy sens i przede wszystkim nie atakują widza motywami możliwymi do przełknięcia tylko dla spasionych amerykańskich debili. Tym samym Losta w sensie 'do rozkminy' stawiam na tej samej półce co Prison Break'a i Heroes. Serial choć ogólnie fajny i zaskakujący to jednak mocno plastikowy, naciągany i ostatecznie głupawy, a cała ta pseudo-rozkminiarska otoczka to tylko zasłona. No, ale nie będę cię dalej przekonywał. Pamiętaj to tylko tak IMHO. Najwidoczniej są różne typy rozkminień w takim razie... Dalej nie dostałem przykładów które mówią że serial jest: naciągany i głupawy.

Nie będe wchodził w szczegóły, bo i nie mam zamiaru rozpisywać się na temat jednego z najbardziej niestworzonych i pokręconych serialowych tworów made in USA, tym bardziej, że z twojej ofensywnej odpowiedzi wnioskuje, że jesteś wielkim fanem serialu i jakiekolwiek moje argumenty pewnie do ciebie nie przemówią. W każdym razie jeżeli już w samym koncepcie tajemniczej wyspy na której zupełnie "przypadkowo" rozbija się samolot i tak samo "przypadkowo" z katastrofy wychodzą ludzie, a potem wpisują kod w "przypadkowo" znalezionym schronie, żeby zapobiec końcowi świata, nie w widzisz nic absurdalnego to chyba z twoją główką nie jest zbyt dobrze. W każdym razie serial dobił już do 5 serii, siłą rzeczy więc robi się coraz bardziej naciągany i niespójny. Do rozkminy? Ja wysiadam. Nie rozumiem. Ale to chyba jest film? W rzeczywistym życiu taki zbieg okoliczności byłby ostro absurdalny. Ale pamiętaj. To jest film. Jeśli jest to do ciebie absurdalne, to Donnie Darko, Lynche, Lśnienie i inne filmy to absurdy. Sorry, ale jeśli rozbicie się samolotu i przeżycie na wyspie jest dziwne i nie mądre to nie wiem. Czemu akurat spadł na wyspę? Masz wyjaśnione w serialu.