Figaro

Rozkład odcinków. 05x06 "316", "316" [NIEZNANE] - 18 lutego 2009 05x07 "The Life and Death of Jeremy Bentham", "Żywot i śmierć Jeremy'ego Benthama" [Locke] - 25 lutego 2009 05x08 "LeFleur", "LeFleur"[sawyer] - 11 marca 2009 05x09 "Namaste", "Namaste" [NIEZNANE] - 18 marca 2009 05x10 "He's Our You", "On jest naszym tobą [sayid] - 25 marca 2009 05x11 "Whatever Happened, Happened", "Co się stało, to się stało" [Kate] - 1 kwietnia 2009 05x12 "Dead is Dead", "Jak nie żyje, to nie żyje" [NIEZNANE] - 8 kwietnia 2009 05x13 "Some Like it Hoth", "NIEZNANY" [NIEZNANE] - 15 kwietnia 2009 05x14 "The Variable", "NIEZNANY" [NIEZNANE] - 2009 05x15 "NIEZNANY", "NIEZNANY" [NIEZNANE] - 2009 05x16 "NIEZNANY", "NIEZNANY" [NIEZNANE] - 2009 05x17 "NIEZNANY", "NIEZNANY" [NIEZNANE] - 2009

Ja szukam jakiegoś komediowego anime, ale bez absurdu, albo chociaz z mala iloscia. Gintama to właśnie taki skarb absurdów, a japoński absurd jest kiepski.

To będzie komedia? :F:F

Nie słuchajcie go. Sorry za dp ale napisy za jakies pol godziny ujrza swiatlo dzienne. No i co do odcinka. Odcinek zdecydowanie lepszy od 2,3,4 a czy od 1? Raczej nie. First things first - lostowy odcinek. Dymek, dużo śmierci i mroku. Dużo błysków, dużo o przeznaczeniu i poświęceniu. Parę fajnych tekstów i wogóle kokodżamba. Locke znów świetnie zagrał, tak samo jin. Ale co teraz? Co zrobi oceanic six, co się stało z Locke'm, no i co teraz będzie z rozbitkami? Błysków już nie będzie? Staną w jednym czasie i koniec? Jestem baardzo ciekaw co w następnym epie zapodają.

Irytują mnie też te ciągłe dungeony.

Mam około 10 godzin i się strasznie zawiodłem . Fabułą jakaś bezplciowa, wszystko wydaje się bezpłciowe i jakieś takie tam...

Clerks 2 - czasem zabawne momenty (pokazanie jak leci trylogia Władcy pierścieni mnie zniszczyła ), czasem ckliwe (i zupełnie NIEPOTRZEBNE) scenki, które jak zwykle Kevinowi nie wyszły. Gorsze od jedynki, ale dalej można obejrzeć. 6+.

Właśnie obejrzałem ten finał i nic jakoś specjalnego. A od House'a wolę Wilsona ;p

Płyta fajna, ale nie, że zaj.ebista, bo nią nie jest. Taki 8-/10 a może i 7+. Stand Up fajne ale szybko nudzi, Invaders Must Die podobała mi się inna wersja, Omen dobry, Take me to hospital ciekawy i tyle.

Blue Velvet - fajne filmidło. 8/10.

Del Toro był tylko producentem.

2. Amazon?

Bardzo fajny wywiad z aktorem Bena: http://www.4815162342.pl/index.php?option=...&Itemid=116

Kurczę, dzięki za obszerny pot Interesujący system, trochę dziwny no ale jest to właśnie tym, co szukam Thx!

Children of Men - fajny film, dobra reżyseria, ciekawy pomysł. 8-/10.

Killzone trochę za mozolne ;/ W multi to nawet nie da sie grac przez to ;/

Chyba jakieś japońskie roboty co nie wychodzą z domu

Ta walka... jak ona wygląda? ;/ To jakiś rpg a'la FF X, czy Valkyrie Chronicle czy Kingdom Hearts? I jak fabuła?

Btw. Mercenaries trudny jest, zdobycie 4 gwiazdek jest niemożliwe... ;p

Tak skrajnie jak tutaj.

Ale lata mijają i sterowanie nie jest już tak strawne jak parę lat temu.

Skończyłem RE 4. Końcówka trochę rozczarowuje, jak z tym blondynem dużo się męczyłem, tak Saddlera pokonałem raz-dwa.No i miejscówka jakaś taka nie klimatyczna. Dodatki fajne, ale ja zacząłem znów grać od nowa z zatrzymaniem broni ;p. Gdyby scenariusz i sterowanie byłoby bardziej dopracowane, to dałbym nawet może i 9+. A tak, to 8+.

Nie, on sobie ją przywłaszczył Inni zabrali jej dziecko.

Co do szeptów, coś by to nie pasowało, bo z tego co czytałem, szepty mówiły o wydarzeniach w których się pojawiały. To raczej nie ma związku.

Ta scena ze statku odbyła się trzy lata WCZEŚNIEJ od sceny spotkania Bena i Kate.