Figaro

Aha... to trochę przykre. I to tak w każdym shounenie? A ja myślałem, że to jest ważne jakieś ;f Czyli postacie w fillerach nigdy się nie pojawili w nie-fillerach? Rany, ale porąbane.

... Żeś się rozpisał No przyznam, historia Nami była genialna i wiadomy szoker... no, zszokował mnie :F A racja, Smoker był zarąbisty, zapomniałem o nim. Dlaczego? Jakieś miałem, ale zapomniałem :F

Z Kuro był fajny, choć już nie pamiętam czemu Arlong strasznie kiepski, niby taki wychwalany ale mnie zanudził. Jedna bitwa - 10 odcinków. Grr. Krieg to ten ze statku-restauracji? Też taki sobie. Logue Town był nawet ok, ale bez szału. Ogólnie walki, bossowie są tacy sobie na ogół. A teraz ten grubas co chyba z Marynarki jest... boże ;/ skoro jesteś na bieżąco, to czy czuć, że to już koniec powoli? Przez 450 odcinków to pewnie już zobaczyli spory kawał świata... No i który wg ciebie arc jest najlepszy (ale bez spoilerków, może tylko przybliżone odcinki daj)?

Jak mówiłem, lubię fillery i ta opowieść o tym umierającym smoku (or whatever that is) fajna. Ty Dahaka na bieżąco jesteś?

Nie, już zbytnio kocham te anime i muszę się dowiedzieć jak to się skończy No i kto dalej dołączy do załogi. To chyba jedyne anime, gdzie fillery i spokojne odcinki są najlepsze

A ja jestem gdzieś tam, nie wiem nawet który ep, znaleźli Lost Island (o ile to jest Lost Island) i wpadli gdzieś pod korzenie :F Wkurza mnie, ze robią coraz większe dziwactwa jak koleś który może robić różną pogodę, uderzać piorunami albo laska gadająca ze zwierzętami. A teraz jakiś eliksir nieśmiertelności -_-. Oby nie przekombinowali. W ogóle jestem na jakiś 55 epie a czuć jakby się zbliżał koniec Już są tuż obok Grand Line... Gdybym nie wiedział, że to ma tyle odcinków, to bym przewidywał że zostało jeszcze około 30 odcinków. Obejrzałem też pierwszą kinówkę, jaja jak berety Zdecydowanie świetny movie, bo mało się walczą a jest dużo humoru.

http://www.youtube.com/watch?v=U79YJGCHWkw&feature=player_embedded nowy trailer. lol.

mam buty z CCC <fuck yeah> i żyję <fuck yeah 2>.

jeśli to prawda, to bardzo drogo.

po ile takie buty stoją?

irytowała tylko w 3, 4 i 5 sezonie, w 6 jakoś już nie bo przestała się mądrzeć i nie ogarniała co się w ogóle dzieje :F a w 1 i 2 sezonie fajna dupa.

juliet > kate > shannon > jack

twoje życie to rozczarowanie :F

nic się za 10 lat nie zmieni ty masz sentyment do xfiles i dwójki, on będzie miał z housem i dwójką. pomijając fakt, że takie porównania za dużo wspólnego z oceną jakości nie ma :F

Slayers... Jedyne co kojarzę to plaża i sporo lasek :F Właśnie, że fajne. Niebo jest błękitne, banany na twarzy na pół ekranu MA to swój urok.

Przecież 1 sezon Losta najlepszy ale nie chcę rozpoczynać kolejnej dyskusji o tym No ale można już ocenić początkowo czy anime jest dobre czy nie, Naruciak spoko, fajnie się ogląda ale brak mi tej głębi, magii... No nie wiem. Jakieś to wszystko komercyjne. Chyba sobie zobaczę 1 epek. Mam ochotę na coś poważniejszego.

Kupiłem dziś Outrun 2006 i Sly 3. Obie gry nice

Nie jestem daleko Może się potem zmienia, ale nie widzę tego animca jako poważny tytuł, się zobaczy. A ten D. Gray Man fajny? Ile to ma epków? O czym to? I dlaczego fajne?

Wiadomo, One Piece najlepszy <cfany> Ten klimat, ten świat. Widać, że nie jest to robione na odpi.erdol. No i ten humor xD I są fajne laski :F (kit, że nogi jak zapałki). Super jest ta załoga, chociaż całej nie odkryłem jeszcze. Czuć, że są real nakama. Szkoda, że jest tak dużo walk. Zdecydowanie wolę bardziej te przygodowe epy, fillery itd. Naruto to taki Luffy, a jednak bardziej irytuje. I czy on jest gejem? ;f Nie odpowiada mi ten humor polegający na gołych babkach itd. Ogólnie prymitywnie. Co do walk, to tu One Piece zdecydowanie przegrywa. Nie podobają mi się te nieruchome kadry ;f. Wszystko to jakieś oczywiste, wiadomo kto wygra. Bleacha za mało oglądałem by ocenić. Ogólnie to OP>>> Naruto>>>Pokemon

No właśnie, są trzy filary shounenowe tj. gumowy One Piece, mieczowy Bleach oraz chu.jowy Naruto Trzeba dodać parę słów o klasyce jaką jest Dragon Ball... Zauważyliście, że te nowe animce z tysiącem epów opierają się w dużej mierze na DB (konstrukcja historii, walki, postacie jak Goku=Luffy=Naruciak itd)? A mi się marzy jakiś shounen który ucieka od tych wszystkich reguł... A i warto wspomnieć o Fairy Tail który też pewnie będzie trwać latami (tania kopia OP, tak tylko słyszałem). Który tasiemiec najlepszy? Pisać z uzasadnieniem.

Ja mam lepszy pomysł - w ogóle nie oglądać.

jeśli gó.wno potrafiłoby srać i wysrałoby gó.wno to właśnie tym byłoby Zejście. Jedynie końcówka mi się podobała, nawet nie pamiętam czemu.

Bo w stacji FX nigdy nie ma wulgaryzmów.

geniusz, czysty geniusz.

mój plan treningu: jeden dzień serii ćwiczeń, drugi dzień odpoczynku, jeden dzień serii ćwiczeń, jeden dzień odpo... i tak ciągle.