Prawo Zemsty - pierwsza połowa fajna, potem eee- WTF?
Przeboje i Podboje - kurde, kocham ten film. Nie jestem pewien czemu, ale obejrzałem go już z 10 razy. Może to przez narrację, może to przez niesamowitą lekkość wydarzeń i aktorstwa wykonanego przez Blacka, Cusacka i kolesia z tego sitcomu co się dział w redakcji :F
Katyń - Oprócz ostatniej sceny, to melodramatyczna kupa.
Ocean Eleven - takie 7+/10, czasem się dłużył. Przereklamowany.
Motel Hell - 10/10.
Un chien andalou - Ponoć pierwszy film surrealistyczny, zrobiony przez francuzów. Odjazd nie z tej ziemi. Z pewnością obejrzę jeszcze nie raz.