Figaro

Ben - Lost ;FFFF zimny sku.rwiel, ot co.

Dwójkę przeszedłem prawie na 100 procent. Trójkę nie skończyłem, trochę mnie irytowały te mroczne lokacje.

noo, jestem już dalej i zdecydowanie bardziej mi się podoba . Polecam wszystkim przebrnięcie zniechęcającego początku (czyt: do około 30 epa). ojeju, manga, 590 chap... czyli anime jest do tyłu o 140 epów :FFF

Nie wiem co jest w tym złego, mniej patałachów będzie.

no ale ominięcie tych fillerów nie przeszkadza w zrozumieniu fabuły ? :F czy to tylko jakiś zbiór retrospekcji i nic nie wnoszących do historii rozmów? :F

nie wiem, po prostu będę oglądał po kolei ;d pewnie nawet nie zauważę który to filler, bo nie do końca jest poinformowany o znaczeniu tego słowa.

Heh, obejrzałem kilka odcinków i się miło zaskoczyłem. Te anime ma jakąś moc do poprawiania humorów... No i bardzo mnie zaciekawiło co się tak znajduje na tym Grand Line. Teraz skończyłem na epie gdzie pojawił się Jastrzębiooki (albo Zoro się mylił), interesting. Ciekawe czy ta załoga będzie przez 400 epów płynąć do tego grand line ;f A które to epy?

hehe, śmieszny epizod. walka podziemna rl.

w tym epilogu mają też wyjaśnić już się boję.

jeżeli urugwaj wygra, to tylko potwierdzi jakość tego mundialu.

Własnie o to chodzi, że takie drobnostki jak przełożenie wyjazdu Nate'a mogą zmienić innego człowieka życie o 360 stopni Ale pewnie masz rację.

No, np. Lost, ale na szczęście OP jest ciekawsze. Co ty, tu raczej odwrotnie. I nie, nie jest ciekawsze <rozkłada ręce>.

W sumie sen zaczyna się przy głowie Nate, a kończy na kadrze głowy Davida.

To coś źle czujesz. Nie skończą jednej z najpopularniejszych serii w KKW, zwłaszcza, że manga jak przyznał Oda jest po 13 latach mniej więcej w połowie tego, co sobie założył. mnóstwo twórców sobie planuje fabułę na więcej epów niż mogą to przecież normalne. ale nie wiem jak to się przekłada w japońskich realiach, więc się pewnie mylę. chciałbym, aby te anime dosięgło 1000 odcinków... pewnie już po 400 epach widz się nieźle zżywa z bohaterami.

No, włodarze stacji przedłużą serial mimo gorszych ratingów, bo NAJNOWSZE ODCINKI SĄ ZAJEBISTE. Sure.

ostatnio oglądałem sobie dosyć świeże słupki oglądalności i zauważyłem spadek w porównaniu z tymi pierwszymi epami. coś czuje, że powoli będą kończyć...

filerów jest tam ponoć co kot napłakał.

ja jestem wczeeeśnie... przestałem bo mnie trochę ten animiec zirytował. Głównie z powodu braku zaskakujących zwrotów akcji oraz tych ckliwych momentów. Ale OP na lato jest idealne, więc na pewno wrócę. jestem kilka epów po tym jak poznaliśmy historię Zoro (btw świetny odcinek). potem byli na jakimś statku, Luffy coś zmajstrował i teraz musi pomagać w kuchni :F

W 5x09 na końcu widzimy wyobrażenie Nate'a - David i on jadą wraz z ojcem na plażę. Co to było? Istne "co by było gdyby"? Gdyby Nate jednak nie przyjechał w 1x01, tylko został u siebie, ich ojciec nie miałby wypadku, a David nie musiałby się zajmować już zakładem pogrzebowym a jedynie poszedł inną drogą - sami widzimy jaką, drogą jarania i luzu Sam David mówi, że dawno się nie widzieli. Czy ja dobrze rozumuję?

o, to już wiem co będę oglądał po kowboju bebopu.

no niezbyt.

Za ile?

Serious Sam 2... Zarąbista gra, ale oceny dostawała średnie... chyba.

Sorry, po prostu zdawało mi się, że wszystkie serie Kenshiną mają mocny element komediowy.

Oglądam dalej, coraz bardziej mi się podoba. Choć zbyt oryginalne te anime nie jest, to ma w sobie coś hmmm... solidnego. Największym atutem jest Spike... Ten jego ubiór, jego sposób chodzenia (lekko zgarbiony, z rękoma w kieszeni...) - uwielbiam takie coś :F