Dud.ek

No i pominął was easter egg o Initial D, na którym wychował się nasz bohater

Ja wygrywałem mając 160 z samochodami 208, wiec da sie ale jest dużo losowości w wyścigach.

Oglądałem w weekend pierwszą część i nadal wygląda bardzo dobrze. Pójdzie się w grudniu jak przeleje się pierwsza fala widzów.

Niedługo po tym momencie z filmu wywalało mi gre do dasha przy zeskoczeniu z platformy. Widziałem, że zgłaszano ten problem na steam, u mnie pomogło odłączenie słuchawek bluetooth.

A jak ja mam zrobić te driftowe eventy civicem?

Jest mocny syndrom jeszcze jednego wyścigu, musze nadrabiać kase i tuning, bo zrobiliśmy pierwsze auto które nam zabrano i teraz jezdzimy warzywem. Szybsze samochody pokazują pazur, klimat ziomalski pasuje do ogólnego konceptu. A czas z triala ucieka szybko.

Borek w studiu wygląda jakby to on przebiegał te 4 mecze

Myśle, że o wykonywaniu karnych bedzie można dyskutować po tym meczu. E: Albo nie

Xbox/Switch. Nie grałem w nową odsłone małego berserkera.

Model jazdy jak w poprzednich NfS, czyli trzeba zapomnieć o tym czego sie uczyliśmy jeżdżąc całe życie. Pojeździłem w prologu i było całkiem znośnie. Niestety jak byłem w pracy syn pchnął fabułe do przodu i jeździmy Civicem, nie wiem czy chce do tego wsiadać

Gram i mi się podoba, wszystko zostało już powiedziane, nie zamierzam szkalować tutaj youtuberów ale gdybym grał w każdą wychodzącą gre to też bym pewnie oczekiwał aby każda kolejna gra wnosiła coś nowego. Callisto nie wnosi nic, ale pomimo tego gra się bardzo dobrze. Założenia są jasne, system rozwoju i ulepszeń uproszczony i przejrzysty. Cel zawsze znany. Oprawa na wysokim poziomie, walka bardzo efektowna. Dla osoby która nie ma czasu na zagłębienie się i rozkminianie zawiłości systemu tylko chce usiąść i dobrze sie bawić jest to takie 8/10

Odpaliłem jednak remake na premiere. Jestem mega zadowolony, sporo rzeczy zmienili.

Ktoś wypunktuje największe bolączki?

Tak, dopiero jak rodzina się powiększyła to zaczęło brakować miejsca, zwłaszcza w bagażniku, w gs jak nie masz butli za fotelami jest z tym spoko, bo kufer jest ogromny. Silniki chyba są nie do zajchania, kiedyś kupiłem blok silnika za 120zł żeby zrobić z niego stolik ale kurczak był tak ciężki, że olałem temat

Ja zawsze jak długo szukałem samochodu to kończyłem z pierwszym Lexusem którego oglądałem. Te stare japońce mają w sobie nieopisany urok.

Jest jeszcze komentarz kanabisa ze studia, ale dla mnie dramatyczny.

Można zmienić komentatorów zmieniając ścieżke dźwiękową w tv.

Słyszałem reklame w radiu, że jakieś marvele są przecenione. Z głupoty wszedłem na stronke Carrefoura i wziąłem komplet za 134zł. Połowa ceny używanych na olx.

Nie wiem jakie zakończenie jest w serialu ale w komiksie był : Jak było w serialu?

Jak wejdzie Lewandowski to bedzie dobrze.

Opony ziomowe sie nie rozpuszczą nagle na słońcu, nawet jak zrobicie na nich kilka tysiecy w dodatnich temperaturach to nie bedzie miało wielkiego wpływu na ich stan.

Fajnie by to było jakby zrobili model jazdy bardziej arcade sim w stylu Horizona.

Imo nie jest źle, szef brata ma Range Rovera wziętego w leasing za ponad 800tys. Po 40tys. Kilometrów rozsypał się silnik, który wymienili w serwisie (koszt ponad 100tys. zł.) Po kolejnych 40tys. Rozsypał się ten nowy silnik, niestety covid zabił części zamienne i samochód stoi i czeka na nowy silnik od pół roku bez szans na przełom w tej sprawie. Zgłaszał sprawe do uwagi bo prawnicy sprawdzili, że dealer jest tak zadłużony, że niedługo padnie. To bym uznał za wadliwy model.

Kopnie go jak piłke?