Dostałem Xkloca od mikołaja. Na pierwszy ogień poszło: Richard Burns Rally Włączam gre, odpalam jakąś random trase w Wielkiej Brytanii i dostaje komunikat żebym przed wyjazdem udał się do szkoły jazdy. Jasne, jakbym grał w pierwszego racera w życiu. Start, przegazówa i false start Dojechałem do pierwszego winkla i dachowanie. Gra nie wybacza żadnych błędów. Rów wciąga jakby były w nim magnesy ściągające wszystkie nasze koła. Piękny feeling, dobra grafa i szkoła jazdy w której siedze i z pokorą chłonę nauki mistrza.