Dzisiaj miałem ciekawą sytuacje. Dojeżdżam do ronda, jeden samochód przedemną, nagle na rondo wpada wściekła kobieta i wbija się przed nas, wszyscy trzej zjeżdżamy tym samym zjazdem. Samochód przedemną nie pozostaje dłużny i siedzi na zderzaku kobiecie. Standardowa reakcja, kobieta hamuje i zajeżdża mu droge. Widze, że sytuacja się zaognia i pykamy sobie tak ok 20km/h do następnego ronda. Myśle, że najlepszym rozwiązaniem bedzie wyprzedzenie obu i pozostawienie całej napiętej sytuacji daleko za mną. Wiec od razu za zjazdem z drugiego ronda korzystam ze wszystkich moich bawarskich koni i wyprzedzam oba samochody, odjeżdżam kawałek i luzuje do normalnej prędkości. Dojeżdżam do świateł, samochody mnie dogoniły jeden pojechał w prawo, ja prosto czekam i dojeżdża z lewej strony kobieta która hamowała i zajeżdżała droge. Patrze na nią, ona na mnie i coś grzebie w torebce. Zielone światło, patrze a ona robi zdjęcie telefonem tyłowi mojego samochodu xD Pewnie chciała zrobić tablice tylko po co? Doszedłem do wniosku, że myślała, że byłem tym samochodem co siedział jej na zderzaku i chciała się jakoś zemścić. E: Poprawione panie modzie