Blade runner - klasyk s-f za którego jakoś nie mogłem sie zabrać. Na szczęście w końcu dałem mu rade, Film pomimo leciwego już wieku nawet dzisiaj sprawia bardzo pozytywne wrażenie a nawet dodaje mu to uroku (monitory crt itp. detale xD). Na necie znalazłem, że powstała jakaś mega wersja z dodanymi wyciętymi scenami i mam nadzieje, że trafi w moje ręce jak najszybciej. 9/10
Święci z bostonu - na wstępie zaznaczam, że to jeden z lepszych filmów jakie widziałem. Żałuje, że dopiero teraz na niego trafiłem. Na prawde był dla mnie zaskoczeniem bo wcześniej nie czytałem o czym jest, wiedziałem tylko o irlandzkiej mafii i to mnie nakręciło. Film absolutnie idealny, muzyka, sceny, gra wszystko to współtworzy kino najwyższych lotów 10/10
Zodiac - film o seryjnym mordercy, nie przepadam za tego typu filmami ale ten potrafił mnie zainteresować. W pewnym momencie sie tak wkręciłem, że zacząłem swoje mini dochodzenie podczas seansu. 8+/10
Nadrobiłem kilka mocnych klasyków co mnie bardzo cieszy