Byłem na 3d ,które w tym filmie było zupełnie nie potrzebne i pewnie zaraz mnie zhejtujecie bo wiekszość osób uparcie twierdzi, że film w pytke a wydaje mi sie, że po seansie raczej wyszli zawiedzeni. Godzilli było w tym filmie może z 10min? Więcej było jego przeciwnika, który ujdzie ale szału nie ma. Przez pierwszą połowę filmu nic się nie dzieje, i to kompletnie nic, gdy ma dojść do starcia to nagle zmiana sceny na ludzi, i to z 2 razy conajmniej ,no bitch please. Kilka scen z tytułowym potworem zostały zrobione bardzo rzeczowo i fajnie do końca był pokazany z nutką tajemnicy. Finałowe starcie i to jedyne chiałbym dodać ,trwało może z 3 minuty w nocy ,gdzie naprawdę trzeba było wzrok wytężyć by coś ujrzeć.Taka zwykła popierdółka a film dawał wrażenie faktycznie filmu klasy b. 6/10 choć sequel i tak bym obejrzał ale z 3 razy większym budżetem.