ja zaczynałem od audi coupe (jeśli dobrze pamiętam 95KM), którym zresztą dachowałem. później opel kadett 1.6, potem mercedes S420 (miał moc, ale nie skłaniał do agresywnej jazdy). Potem Omega (136KM) i teraz astra (120KM). Wsumie czasem chciałoby się poszajbować, ale służbówka ma 523KM, więc mogę poszaleć