wilku00034

Omega B 2.0 16V 136KM 10-12l w mieście, ~9l trasa. Autko jest zagazowane sekwencją i podane wartości dotyczą gazu Fiat siena 1.6 16V 8-9l miasto, 7-8l trasa

Nie wiem czy akurat paliwo było powodem, ale znajmy tankował PB98 swojego jaguara (starszy model w którym zalecane paliwo to PB91), po niedługim czasie silnik odmówił posłuszeństwa, a magicy z serwisu stwierdzili że używał zbyt dobrego paliwa... Podobno ponadtapiały mu się gniazda zaworów itp.

Ja miałem kiedyś podobną sytuację. Późnym wieczorem gonił mnie "sportowy" golf i wziął sie za wyprzedzanie w kiepskim momencie, bo zza zakrętu wyjechał samochód. Ja nie przyśpieszałem ale też nie zwolniłem do ostatniej chwili (myślałem że jednak się schowa za mnie, ale był twardy ). gość zwolnił do 30km/h i wyjechał na środek. trzymał się tak do momentu aż nie włączyłem wszystkich świateł jakie mam, po tym musiał zjechać na pobocze żeby ochłonąć. oczywiście zjechałem z nim i opie*doliłem za takie jeżdżenie. Bo skoro nie wie czy się zmieści to się nie pasuje, zwłaszcza że nie jechaliśmy wcale tak wolno...

A w jaki sposób policzyłeś spalanie? Komputer pokazał, czy raczej jakaś inna metoda?

Stosujecie zadziwiająco szeroki przedział prędkości... Może jakieś bardziej uśrednione dane?

według nowych przepisów za ucieczkę z miejsca WYPADKU sąd może dożywotnio odebrać prawo jazdy. Wy jednak mieliście stłuczkę (chyba że ktoś doznał obrażeń) więc takie sankcje mu nie grożą. Na pewno zostanie ukarany w dodatkowy sposób, prawdopodobnie jakąś grzywną, lub innym mandatem. Najważniejsze żeby się przyznał że to jego wina, bo później trzeba będzie się ciągać z gościem po różnych dziwnych instytucjach prawnych

Ciężko powiedzieć. Omega B, jeśli uda Ci się znaleźć dobry egzemplarz w tym przedziale. Passat B4, ford mondeo. Za taką kasę nie kupisz tak młodego rocznikowo auta jak fiat siena, ale to wszystko zależy od tego na co stawiasz

Jeśli chodzi o ilość miejsca to... muszę się nie zgodzić. Jeżdżę w firmie takim cudakiem i poza pokaźnym jak na tę klasę bagażnikiem samochód ten nie ma nic więcej do zaoferowania. Fakt, faktem dość przyjemnie się tym podróżuje, pomijając straszną "gibotliwość" nadwozia

Mlokon: masz rację. Ja wstawiłem do omegi sekwencję i nie narzekam. jeździ się taniej, a po niecałym roku już mi się zwróciła cała inwestycja. Moim zdaniem opłaca się i to bardzo, trzeba tylko odpowiednio dobrać instalację. Jeśli chodzi o mercedesy, miałem kiedyś jednego zagazowanego (takiego już kupiłem), ale nie jeździłem na gazie bo silnik sprawiał takie problemy że mi się słabo robiło. Najwidoczniej coś było niedograne z tą instalacją. A i mówi się że mietki nie lubią gazu, tak samo jak BMW. Jeszcze w niektórych silnikach forda (tych nowszych) potrafi wydmuchać uszczelkę pod głowicą, właśnie przez jazdę na gazie.

Nie podlega wątpliwości że w przypadku takiego BMW płaci się dużo za markę, ale dzięki temu mamy gwarancje jakości. Teraz tylko trzeba się zastanowić czy warto dopłacać taką kaę za szachownicę, albo gwiazdę na masce? Przecież auta z dalekiego wschodu też są dobrze wykonane i to kwestia gustu co komu się podoba. Wampis: masz rację, nie wszystkie modele mercedesa bym wybrał. Najbardziej kręcą mnie większe modele, E i S klasa.

Dla mnie auta grupy VAGa są po prostu swoimi kopiami, tak na dobrą sprawę w większości przypadków różnica jest tylko w wyglądzie. Ma to na pewno wiele zalet, między innymi spadają koszty produkcji. Ogólnie też dzielę samochody na dwie kategorie, mercedesy i reszta samochodów. Miałem kiedyś merca i mimo jego wiekowości wywarł na mnie ogromne wrażenie. Jeśli miałbym sobie wybrać auto byłby to właśnie mercedes

Ta polówka wygląda całkiem ciekawie, mnie jednak nie pociągają małe auta. Jakoś wole duże wozy z mocnymi motorami (mercedes S63 AMG ). Fakt oszczędność przy takich wozach idzie się kochać rafinerią w płocku, ale gdybym miał kasę na taki samochódto czy by mnie to obchodziło aż tak bardzo...?

A może Ty "delikatniej" jeździsz? Świadomość mniejszej ilości paliwa, itp. ;D

Z fotelami raczej nie powinno być problemy. Wyciągasz stare, wkładasz "nowe", choć ja bym CI ten ruch odradził

Ja jeżdżę w pracy nieco starszą sieną (1998r.), ale za to z dużo większym przebiegiem, bo ponad 320tys. km... jak na taki przebieg nie jest tragicznie, choć ten dyliżans sprawia coraz to nowe problemy natury technicznej Jeśli chodzi o właściwości jezdne i tym podobne opisane przez Ciebie to w pełni się z Tobą zgadzam

Witam. Szukam informacji na temat autobusu MAN Caetano. Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje, bo nie mogę znaleźć nic na internecie.

To może weź w kredycie, od razu auto będziesz miał ;D

zależy po ile chcesz odkładać

W miarę tanie w eksploatacji są (tak jak napisałeś) golfy 3, oraz auta takie jak astra I. Najważniejsze to żeby znaleźć auto do którego nie będziesz musiał od razu dokładać bóg wie ile. Musisz określić dokładnie co jest potrzebne. Można zrobić to w następujący sposób: wypisujemy sobie wszystko: -cena (określiłeś na około 7 tys.) -silnik (pojemność, rodzaj paliwa, opcjonalnie skrzynia biegów) -rodzaj nadwozia (kombi, sedan, itd.) -wyposażenie (klima, elektryka; podejrzewam że to nie jest priorytet ) -przebieg (choć tu raczej jest śliski temat) Tak możesz sobie zbudować zarys pojazdu który chcesz kupić, można jeszcze dodatkowo zawęzić krąg poszukiwań wybierając konkretne marki. Trzeba też ustalić na jakie kompromisy jesteśmy w stanie się zgodzić, czy ewentualnie auto z innym niż założyliśmy silnikiem może być? Polecam też, żeby nie wydawać całej sumy na samochód, bo na początku zawsze są jakieś wydatki, więc i z tym trzeba się liczyć. nissan 2.0 seat 1.0 vw polo 1.4

Nie wydaje mi się żeby myjnia miała tak negatywny wpływ na Twój termostat. Musisz poszukać innego pretekstu żeby nie myć samochodu

Dla mnie w Compensie (chyba ) wyszło 420zł za rok OC + NNW, za silnik 2.0, więc chyba skóry ze mnie nie zdarli

Wszystko też zależy od wieku osoby na którą ubezpieczasz auto, pojemności silnika, itp.

Najprostsze czynności wykonuję sam, ale można to bardziej podpiąć pod obsługę. Głębsze kwestie mechaniczne pozostawiam zaufanemu mechaniorowi. Wiem że się zna na rzeczy i nie zedrze ze mnie skóry. Nawet jeśli bym chciał cokolwiek pogrzebać to i tak nie mam kluczy, więc sprawa jest od razu rozstrzygnięta

hehe. Na pierwszy rzut oka całkiem gładki. Ciekawe co by było jakby się człowiek przyjrzał

Dlatego przed kupnem trzeba auto dokładnie obadać, nie spotkałem się z problemem skrzyni w tych autach. Zdaje sobie sprawę z tego że to ciężki samochód, ale IMO do NORMALNEGO użytkowania 3.0 jest w sam raz i nie trzeba więcej. Marcin pewnie chce mieć eleganckie wozidełko, duże wygodne. Jeśli ktoś chce jeszcze konkretne osiągi niech szuka 750 lub silnika 3.0 V8 który jest nie najgorszym kompromisem między oszczędnością, a dynamiką