HEHE ciekawostka panie KOMODO to ciekawe dlaczego gta4 dostalo 10, przeciez wszystko to juz bylo (zwin auto, pojedz kogos zabic, idz na striptease, rozwal pare bryk, zgub policje) tylko ze w nowej grafie. Jezeli dobrze sie przyjrzec to nawet sie troche gta cofnelo w rozwoju np. nie mozna juz nurkowac i takie tam. Chociaz za to dodano pare rzeczy jak przyklejanie sie do scian ale raczej o rewolucji nie ma mowy. Nie zrozumcie mnie zle uwazam ze gta4 zasluguje na 10 ale nie dlatego jak powiedziel pan KOMODO ze jest przelomowa ale bardziej dlatego ze jest najlepsza w swoim gatunku gier. Mysle ze wlasnie pod tym wzgledem sa oceniane gry, musza byc najlepsze w swoich gatunkach tak jak np. God of war 2 chociaz nie byl przelomowy zaslugiwal na taka ocene bo byl najladniejszym i najgrywalniejszym slasherem na ps2. Gta4 tez na nia zasluguje bo pomimo ze nie jest oryginalna jest najlepsza w swoim gatunku i nic jej nie dorownuje.
Dlatego jak wiekszosc z was uwazam ze halo3 to male przegiecie bo ani to przelomowe (zwykla siekanka fpp w kosmosie),
ani nie jest najlepsze w swoim gatunku bo mozna znalezc przynajmniej kilka lepszych fpp.
Co do Heavenly Sword to zwami sie nie zgodze bo co z tego ze gierka ma 6 godzin, mysle ze nie o to w takich slasherach chodzi. Jakos Devil may cry mozna bylo przejsc w 5 godzin i przeszedlem ta gre 4 razy. HS pomimo ze krotka jest wspanialą, widowiskową siekanką z swietnymi wykonczeniami ktora mozna przejsc kilka razy. Prawda jest taka ze nikt by nie chcial grac po raz drugi w 20 godzinna siepanke w ktorej caly czas tylko chodzisz i siepiesz. Wedlug mnie ocena jest sprawiedliwa w dzidznie slasherow jakim jest HS, jest szybka, grywalna i widowiskowa i to wystarczy jak na slasher zeby przejsc ja kilka razy.
Jezeli chodzi o Final fantasy 8 to nie mowcie takich rzeczy w stylu "niezasluguje na dyche bo ff10 bylo lepsze". Przeciez ff10
wyszedl kilka lat po osemce. Trzeba patrzec na to jak to wygladalo w czasie kiedy wyszedl Ff8, a wtedy byl to najlepszy jrpg dostepny na rynku (juz odsowajac na bok Ff7 bo ta gra wykraczala ponad wszystkie normy). Podajcie mi tytul lepszego jprg ktory powstal w czasach pomiedzy Ff7 i Ff10, nie ma takiego w tamtym czasie krolowalo Ff8 i zaslugiwalo na taka ocene.
(Tak na marginesie mysle ze nawet 10tka byla gorsza, byla strasznie schematyczna ciagnela sie po sznurku, zawsze na koniec krain przestawianie kuleczek pozniej boss i tak w kolko. Zadnych rozgalezien w glownym scenariuszu, a ta niby wspolpraca z terenem ktora pokazana byla na moscie na poczatku gry praktycznie w grze nie istniala (bodajze 2 razy) , a to mial byc taki wielki szok. Moim zdaniem gierka dobra ale dostala wysoka ocene chyba tylko za grafike ktora byla swietna w tamtym czasie ale pod wzgledem samej rozgrywki nie byla lepsza nawet od Ff8)
A co do niesprawiedliwej oceny to mysle ze Devil may cry 3 mialo o wiele za wysoka. Jedynka byla o 1000 razy lepsza,
miala ciezki hardcorowy klimat. Trojka natomiast byla bardziej smieszna w zlym tego slowa znaczeniu przez dodanie tych glupich tricksterow i innych glupot ktore zniszczyly system i grywalnosc z jedynki, a poza tym jak dobrze pamientam nie bylo krwi tylko jakis szary pyl i to troche wnerwialo. Poza tym lokacje byly podobne znowu podobny zamek i znowu jakies miesiste wnetrza potwora. Wedlug mnie Devil may cry 10- , a Devil may cry 3 7+.