danielskii - to jest gra nie majaca wytyczonej sciezki gameplay, kazdy mecz jest inny. MW2 ma nie polegac na zabawie w "najbardziej poszukiwanego" - skupisz sie na zdjeciu kampera ale zawsze mozesz dostac w plecy od kogos innego - gdzie tu zabawa?
Co do misji No Russian - na mnie nie wywarla zadnego wrazenia emocjonalnego - to jest poprostu gra. W GTA4 rozjezdzacie ludzi smiejac sie przy tym jak leca dzieki Euphori, w Carmagedonie zabijaliscie psy/zombie/ludzi dla zabawy by dostac wiecej czasu, w Postalu sikaliscie, laliscie benzyna ludzi a potem rzucaliscie zapalniczke by bylo fajnie. Ludzie dalej chodza na i tworza Pile a nitk nie robi afery ze kogos zabijaja wymyslna tortura (nie ogladalem tego nigdy, jedynie slyszalem). Jesli umiecie odroznic VR od rzeczywistosci to jest z wami dobrze, jesli was to porusza to chyba czas zmienic gatunek gier. Jak widze w TV/NET dzieci, ludzi, zwierzeta pokrzywdzone przez los czy przez innych ludzi to bardziej mnie to rusza niz zabijanie wirtualnych ludzi