A po co czytac jakies glupoty (w grze aka dzienniki, wycinki z gazet,itp),itp zamiast poprostu grac w gre czy inna. Kazda dzisiejsza gra jest na 6-7h - placisz 150zl za cos co skonczysz w 2/3 dni grajac ze 2h. Za ta kase mozna sie dluzej pobawic pojsciem na impreze, pojezdzic sobie wlasnym autkiem gdzies tam,itp. A tak po skonczeniu gry mozesz cos porobic jeszcze - sprobowac przejsc gre bez utraty zycia cos ala wyzwanie. W dodatku sie ono zapisuje na karcie gracza czy w dashu wiec nie ma mowy ze "skonczylem GTA4 na 100%" na PC choc zassal sobie save, a ty samodzielnie to wykonales bo takich rzeczy jak "publiczne save'y" na 360 nie istnieja (poza cziterami). Takie wyciaganie z gry wiekszej ilosci sokow - dawniej takich rzeczy nie bylo i jak skonczylem ja to "zapominalem o niej" a teraz to gram na HARD/VERY HARD, zbieram jakies znajdzki,itp bo lubie takie wyzwania jak przejsc COD4 na Veteranie - malo kto to potrafi.