To jest normalne u polskiego kibica przecież xD.
Bez Roberta przez ostatnie 12 lat nie zagralibyśmy w żadnym turnieju rangi mistrzowskiej z wyjątkiem Euro, które było u Nas.
Inna sprawa, że jego czas się już kończy, więc jego strata jeszcze nigdy nie oznaczała za jego kariery w reprze tak niewiele, z tym mogę się zgodzić.