Dla mnie Crash 4 był leciutko za trudny, dla laika platformersów.
Mario był idealnie ogarnięty, ale wiadomo, dla fanów można było robić cuda wianki przy masterowaniu.
Podejrzewam, że takie zwykłe granie to będzie poziom trudności Sackboya, ale na platynę pewnie będzie można pada połamać.