KrYcHu_89

Upadek Sony specjalnie dla Asaxa i jego narracji o słabszej sprzedaży... Upadek to był na PS3 i początku PS4, gdzie dokładali do interesu. A tutaj sprzedaż samego HW Jak widać nie na nic takiego jak słabsza sprzedaż, a dochód jest znacznie wyższy, bo jeszcze masa ludzi płaci za usługi, droższe gry itp.

2K robi teraz Fifę by walczyć z EA, Ubisoft i Bungie będą sobie robić CoDy i to wcale nie gorsze:). Prawo rynku.

Steam już robił stacjonarną konsole, nie wiem czy sobie zdajesz sprawę z jej sukcesów:). Nie ma ani jednego w tej chwili wspólnego mianownika między Playstation, a Xboxem i bardzo dobrze, robią wszystko zupełnie inaczej, Sony ufa po prostu swojej marce i ja się akurat z takiej polityki cieszę, idealne połączenie świata konsolowego i pecetowego, za którym stoją również liczby, a przede wszystkim duże tytuły ekskluzywne:).

Gorzej się sprzedaje PS5 powiadasz, a ile o 1% xD? Teraz nie jest tak jak kiedyś, ludzie mają nierzadko po 3-4 nowe sprzęty do grania.

Świetne podejście. To właśnie wciąż nadaje tej konsoli sens. Gry first i third party z czasową, czasami dłuższą kilkuletnią, czasami krótszą kilkumiesięczną ekskluzywnością.

Technicznie nie ma przeciwskazań, na PC Immortals też było pierwsze, teraz jest już dużo więcej pozycji. Na PS5 i Xboxie też na pewno coś zaraz nowego wskoczy, liczę, że nowe gry Ubi mogą to mieć day1 na konsolach.

This

2ga kampania 3/4 dzisiaj zrobiona. Nawet kilka razy się spociłem na 'Słusznym':).

Dobrych gier indie gier nie zabraknie, ale rynek AAA i zapowiedzi na 2025 w tym roku jest wyjątkowo słabiutki. Właściwie z dużych naprawdę tytułów to został Metaphor Refantazio, kolejny Asasyn i Star Warsy i kilka jakichś rzeczy do gamepassa (gdzie wiadomo, skala do tej pory była mniejsza, tych gier) oraz kilka remaków z niepotwierdzonymi datami premier jak SH2 i MGS3. Po genialnym 2023 i dobrym Q1 i Q2 2024 przychodzi zima dla graczy.

Spencer idzie vabanque, jak to nie podbije ilości subów, to już nic.

Wszystko kwestia ceny, Plus + COD to lekko 700 zł/rok.

Jak już masz Essentiala to będziesz mógł zrobić taniej upgrade do extra lub premium, inaczej zero zysków.

Song of Conquest (PC) Za mną 10h gry i pierwsza kampania, mam grę od czasów EA, ale wtedy tylko odpaliłem, no i dobrze, że poczekałem. Magiczna gra, na forum grają ze trzy osoby, ale jak ktoś ma jakikolwiek PC (gra raczej nie jest wymagająca technologicznie ) to polecam, premiera była w tym miesiącu. Dostępne na razie 4 kampanie, jest też multiplayer, gra cieszy się sporym zainteresowaniem (już 500k sprzedanych kopii na Steam) i będzie w przyszłości mocno rozwijana . Magia Heroesów utrzymana, a pod pewnymi względami jeszcze lepsza, np. ze względu na naprawdę wciągającą kampanię. Wstępnie jako pierwsze wrażenia to leciutko 9/10 :).

Song of Conquest (PC v1.0)

4rta mapa to już była ostra jazda. Pierwsza kampania ukończona, pięknie w to się gra, jutro druga :).

No to w Outer Worlds swobody znacznie mniej niż w Falloutach od Bethesdy, to nie sandbox.

Nie zrozumiałeś F04, tam trzeba sobie samemu fabułę napisać i zostać mistrzem gry. Outer Worlds jest dobry, inny niż F04, więcej fabuły, mniej biegania, małe levele, taki trochę Fallout + Mass Effect i dużo humoru.

Milestone 3m kopii, Capcom jak zwykle wychodzi obronną ręką

Całkiem możliwy obrót spraw, Showcase'a na pewno nie będzie w tym tygodniu, ale może SoP dzisiaj zapowiedź i na czwartek pokaz, a po nim pokaz Konami, który już potwierdzono.

Jasne, te misje są wprowadzeniem, ale w żaden sposób nie można się tam wynudzić, mapki małe, ale wypełnione ładnie. No ja już kończę 4rtą mapę, jakie to jest dobre :).

Tak wiem, że było ich sporo, po prostu nie pamiętam ich jakoś mocno po kilku tygodniach od przejścia, pamiętam najlepszych i najgorszych :). Ogólnie byli na przyzwoitym poziomie, tego z zakończenia Umbralowego niestety nie poznałem, może kiedyś .

Po 17h pękł główny wątek. Taka średnia część ani dobra, ani słaba. Podobał mi się mniejszy nacisk na systemy RPG, krótszy, skondensowany wątek główny, który jednak znowu opierał się na uwaga zabijaniu, jednak powróciło trochę więcej rozkminiania i wiele sposobów rozwiązania konfliktu :). Najbardziej podobała mi się oprawa, Bagdad bardzo dopieszczony i ma w sobie to coś z pierwszych Asasynów, mniejsza skala, ale za to czuć, że miasto żyje. Postać Basima jest wciąż ciekawa i fajnie było poznać jego backstory, myślę, że w kolejnych częściach będzie to przydatna wiedza, nie było jednak żadnych nawiązań do teraźniejszości z Animusa, więc spokojnie, dla tych co nie ograli można tą część jednak ominąć. 7.5/10 Aha no jeszcze z minusów ten traversal, wciąż gorszy niż w Unity i Revelations

No nareszcie :).

Już chyba blisko końca. Narzekasz, ale przejdziesz, nie przejdziesz? :). Btw mnie się ten kruk też nie podobał, mało bossów z gry pamiętam prócz Piety, tego Rycerza na koniu i final bossa, który był jeszcze gorszy niż kruk :). Dla mnie największym plusem gry był świat i eksploracja.

RE9 jest podobno open worldem, więc akurat nawet jak ten leaker strzela, to można w to uwierzyć, że wyjdzie późno.