Treść opublikowana przez KrYcHu_89
-
-
Według mnie ładniej, ta Vista na początku to jest król. Te główne lokacje również, artystycznie i też logicznie ma wszystko sens, wiele ścieżek jest ukrytych itp. Tylko legacy dungeons różnie, ale no jest w tym DLC więcej rzeczy, niż w całym podstawowym Dark Souls 3, tego nie sposób nie docenić.
-
Chciałbym to na płótnie w domu i mógłbym sobie tak stać i oglądać
O kutwa xDD Może jakiś native 4k czy coś
Bagieta na lata, Skorupa to co najwyżej na miesiące, brałbym od razu Bagietę, no ale nie jestem Probierzem.
Z tymi boostami na defa typu Great Vow, Black Flame Protection, krewetki + buffy za zbieractwo w DLC to już ładnie można śmigać jak przecinak, typowe soulsy, coś co wydaje się na początku nierealne do wykonania potem wchodzi jak w masełko, nie ma jednak innej takiej gry <3. Jeszcze nie idę na finał, za fajna ta mapka :D.
No teraz też nie wygra, bo już jeden remis mieli
Do dzisiaj najwyższa porażka reprezentacji Polski na wielkich turniejach to 0:4 z Brazylią z 1986, kto da więcej :D?
Nie no po dłuższy zapoznaniu fenomenalne jest to DLC i poziom trudności od pewnego momentu, z pewnymi oczywiście wyjątkami jest po prostu taki, jak powinien być. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że to skalowanie jest zrobione dobrze, bo jednak bez zbierania tych odłamków można ładnie odpaść w przedbiegach, ale zakładam, że przy kolejnym przejściu na nowym new game nie trzeba ich już zbierać ?
Dzisiaj sobie trochę pobiegałem w coopie jako summon i beka w chuj z ludzi, giną wszyscy w 1 fazie. Dobrze, ze typ już za mną, ale bardzo polubiłem tego bossa i movesty znam na pamięć, przez to że podchodziłem na niskim lvl blessingu, chyba jakoś 5. Teraz blessingi mam na 16 lvl, jutro idę na finał bossa z nastawieniem, że trzeba będzie znowu wymasterować:). Kontrowersyjny system i nie przejdzie próby czasu.
Większość ludzi nie zrozumiała systemu levelowania w tym DLC, to raczej mindset w głowie i przyzwyczajenia, że z dokoksaną postacią z podstawki powinno być ok, no i ten system nielinearnej progresji znowu tutaj jest, ale w sumie to samo było w podstawce, więc chuj Wie, czemu aż taki płacz. Fajnie też gra wyjaśnia summony, robiąc takie zajebiste zagrywki jak AoE w 1 sekundzie jak wzywasz Mimic Tear, albo kurewski placement summona NPC wewnątrz walki .
Takie hinty dla wchodzących w DLC normalnych ludzi: - nie bijcie bossów na siłę, nie ma tutaj blokad progresu, poza ostatnią lokacją - zbierajcie sobie te blessingi po mapie, wchodźcie do każdej lokacji, szkoda czasu na 100 podejść i one shoty, imo ja to robiłem i no niestety kilka bossów z niskim blessingiem to seppuku, a potem robiłem mapę i jakoś padali, to jest zła kolejność - każdy blessing daje około 4% do ataki i 2.5% do defensywy, więc na takim 10+ lvl to się ładnie stackuje, a max jest +20 - levelowanie postaci nie daje już od pewnego poziomu w zasadzie niczego - to już ostatnia gra FS, którą ogrywam na premierę, zapewne za tydzień wjedzie nerf wszystkiego o 10%, przechodzę na emeryturę, wolę Dogmę 2 i jakieś turówki xD Według mnie kilku z bossów w tej grze powinno być w opcji, jak Malenia, poza main path, ale może oni myśleli, że całe DLC jest niejako opcją, więc zrobili tego potwora Też mi się podobają, satysfakcja z ubicia niezastąpiona, ale no jest jak jest, starzejemy się :D. Z głównych trudność dla mnie: Typ z okładki >>> Romina > Rellana > złoty Hipek > Lew Reszta pomniejszych do ogrania, podobno jest jeszcze jakiś opcjonalny duży Mimo, że wertowałem trochę wiki to nie wiem jeszcze kto jest na końcu, ale dzisiaj sprawdzę :D.
