KrYcHu_89

Gra na pewno zbierze sporo review bombingu przez agresywną mimikę głównej azjatki, czyli 3/10 od lewackich portali, więc jakoś nie widzę dużego score, ale może do 80 dobije, co będzie sukcesem.

Tym, że teraz to działa na każdego w jakimś stopniu, nie tylko na żelki niskiego levelu. To jak First Strike z Person, tylko jeszcze zadajesz trochę damage w real time itp. wygląda to dosyć zacnie. Zresztą, co tutaj dużo nie mówić, cała gra wygląda zacnie.

11.10.2024

Nie jest to prawda, a na pewno nie w przypadku gier 2D, które miały swój szczyt w latach 90tych. Taki niedawny Pixel Remaster FF VI ma fajne zmiany, a do tego bije 99% hitów HD-2D swoim rozmachem i mechanikami, graficznie też miał masę poprawek i niektóre animacje zupełnie zmieniono, mimo, że to tylko remaster, na to samo liczę w Suikodenach, tym bardziej, że nie grałem w nie nigdy. Zależy od tytułu, a jak wiadomo, gry 2D w zasadzie się nie starzeją. Tutaj akurat jest typowy przykład oryginałów i duchowego spadkobiercy, który nie do końca dowiózł oczekiwania. --- A to, żeby gra o takiej oprawie chodziła jak gówno, to ciężko uznać za plus, to powinno działać w 60 fps na tosterach tak jak Chained Echoes albo Sea of Stars.

Może czekali na premierę Eiyudena, żeby sprawdzić, czy jest sens, czy jednak lepiej wydać na Pachinko . Wyglada na to, że jest sens, bo dla osóby, która nie grały w Suikodeny, po opiniach o tej grze i jej niedorobieniu myślę, że wolę ograć sobie Suikodeny I i II.

Nie ma hitu sprzedażowego, u recenzentów też nie ma hitu

to już dziś

Zrzuciłem wczoraj pierwszą atomówkę. 37 lvl, więc było mega ciężko, ale jakoś pękło, stealth boy, pancerz wspomagany i nowy gatling gun się przydał :). Sama misja z atomówką trudna i długa, ale było warto, bo po moim wybuchu cały serwer się rzucił na legendarnego spaleńca, łącznie ze mną. Graficznie wybuch też spoko zrobiony, tak w 30h zrobiłem to co można nazwać "main story" w tej grze. Zostało Wastelanders dokończyć i masa innych mniejszych questów i frakcji. Zrobię sobie przerwę, ale pewnie wrócę na nowy patch, który ma wprowadzić powiększoną mapę, pierwszy raz od premiery gry 2018. Dałbym grze takie naciągane 8/10, z pełnym podparciem tego, że to gra usługa i fabuła ma drugorzędne znaczenie (tutaj widać, że ta główna kampania cierpi, questy te początkowe z Wastelanders lepsze). Nie uważam, żeby na obecnym etapie była technicznie gorsza od F04 i Starfielda, a pod wzgledem zawartosci to prawdziwy moloch.

Jeszcze ostatnia ratunkowa polecajka na postapo, Wasteland 3 możesz sprawdzić, to raczej klasyczny cRPG z walkami turowymi, bardzo dobry i na pewno daleko mu do gier Bethesdy, bliżej mu do Fallouta 1 i 2 :). Liczyłem, że ludzie sobie o grze przypomną z racji sukcesu serialu, ale dalej nikt w to nie zagrał, wiec mozna powiedziec, że to hidden gem xD.

Fallout 76 (PC)

Tez kończyłem finał o 2:00, ale było warto :D.

to też z gry xD?

Hype

No to rzeczywiście niewiadoma czemu xD

To może jakiś reprezetant przyjdzie z Zizou, np. Mekambe xD. W końcu Liga niemiecka to na dzień dzisiejszy lepsza liga :):). Niemcy raczej starają się zmieniać trenerów co kilkanaście lat, jak tylko jest taka możliwość, Flick wyraźnie nie wyszedł z tą kadrą, ale tutaj już może być lepiej.

Niektórzy forumowicze mają wyraźne problemy z work life balance, jeszcze dodatkowo gry też traktują jak żmudna praca xD. Ja tez podobno, natomiast ch13 i finał to wiadomo, dużo zależy od tego, czy zginiesz i jak Ci idzie eksploracja tego dungeona przed finałem.

Nie no bez jaj, to musi być bug, gierka 2D z takimi różnicami, grubo...:)

Który lvl? Ja 27, na początku miałem problemy ze stimpakami, bo często wpadają przeciwnicy lvl 60 i wtedy był problem. Natomiast teraz jest lepiej, perki na +45% + rozcieńczane stimpaki i zasoby są :).

To temat F04, jak ktoś ograł F04 i mu się podobał, F76 to więcej podobnego i niekoniecznie gorszego. P.S. gra nie jest łatwa, po 20 lvl czasami nawet potrafi być megatrudno, wszystko zależy gdzie łazisz.

Ja oglądałem z moim ulubionym kubeczkiem .

DLC ukończone, trochę wyżej oceniłbym ten content, niż pierwszego DLC, takie 8/10. + walka z bossem na końcu była zajebista, na pewno też dużo trudniejsza niż wszystkie z podstawki, a miałem całkiem dopakowaną postać na 50 lvl (tryb akcji), szczególnie jedna z faz z + fantastyczne, genialne oświetlenie i sceneria nowej, słonecznej lokacji, miejscami to wygląda jak kolejna generacja, świetna odskocznia od mdłych, zachmurzonych lokacji z podstawki + side content, nie zrobiłem wyzwań, ale questów było jakoś 10 sztuk, różnej jakości, ale na ogół były ok, krótkie, bez zbędnego biegania, z ciekawym lore + usprawnienia w podstawowej grze, np. robienie sidequestów jest teraz dużo przyjemniejsze, bo mamy fast travel do zakończenia questa + moce Eikona dostajemy szybko, używałem tych nowych przez całe DLC, bardzo dobre, warto jednak od razu rozwinąć, bo nie zdążymy się pobawić, są sloty na zestawy mocy teraz (jakoś 5 sztuk) - przede wszystkim myślałem, że historia DLC będzie dłuższa, sam "główny wątek" to może 3 godzinki + 2 godzinki na sidequesty, x godzin na tryb wyzwań, ale to już tylko opcjonalny dodatek - chyba źle zrozumiałem wypowiedź twórcy apropo dopełnienia zakończenia, bo to była zaledwie jedna mało znacząca linijka tekstu xD Nie wypowiem się odnośnie trybu wyzwań po zakończeniu DLC, bo nie grałem w niego, dostałem na razie tylko nową uber moc , może w weekend obadam ten tryb

Mało było RPGów, co ładnie przenosiły lvl i potrafiły na nim zrobić całą grę równie grywalną, Baldur's 1 do 2 to chyba złoty standard w tej kwestii, ale to trudne rzeczy, wątpię, żeby Czesi to zrobili, raczej będzie start od absolutnego zera.

Tutaj dużo newsów https://www.ign.com/articles/warhorse-studios-kingdom-come-deliverance-ii-interview 2 mapy, każda wielkości jedynki. Od 7 levelu przecież startowali, xD.

Zdecydowanie jestem team amnezja, najlepsza mechanika w grach wideo xD.