Bo Larian to wciąż "tylko" duże studio Indie, do tego robili kontynuacje gry znanej dla branży i pecetowców, ale jednak na wciąż dominujacym rynku konsol zupelnie pobocznym, a wręcz niszowym. Do tej pory niewidzialna dla korporacji jako smakowity kąsek do wykupienia. Seria Divinity to były super RPGi, ale koszta i rozmach to zupełnie inna skala. Larian włożył miłość, pieniądze ciężko uciułane na Divinity i całe serce w ten tytuł.
Minus taki, że jak Divinity 3 okaże się powrotem do mniejszej skali, bez mocapów, filmowości itp. to może się okazać już niewystarczające. Rozbudzili apetyty.
Na szczęście sprzedaż idzie w 10+ mln, więc bankructwo im nie grozi :):).
Widać, że są w niesamowity gazie, wydali już 3 duże patche, chyba z 7 hotfixów, ciągle rozbudowują grę, to jest pogrom reszty branży i według mnie w nagrodach GOTY to będzie demolka Zeldy, jednak obiektywnie zasłużyli sobie robiąc grę świeżą, po prostu obiektywnie lepszą niż inne cRPGi do tej pory wydane w wielu aspektach wyznaczajac nowy pułap.
Swoistym fenomenem jest liczba aktywnych graczy, od premiery po dzis dzien zadna gra nawet na minutę jej nie pobiła na Steam, a była juz premiera gry na konsole, premiera Starfielda, patch do Cybera, tymczasem ludzie wolą od tego statystycznie jeszcze raz ograć Baldura xD.