Dalej nie wiem, czemu jest taka dziwna psychoza w tym sporcie, kto jest najlepszy i tylko wszyscy spuszczają sie nad jednym typem, gdzie gra cała drużyna. Nigdy nie porównam Pele do Mbappe, a Messiego do Maradony, każdy najlepszy w swojej dekadzie. Ta od 2020 na pewno już należy do Mbappe, to on jest gwiazdą PSG i gra najrówniej, nie musi wygrywać ZP, żeby w każdym meczu pokazywać, że jest najlepszy. Messi jedzie na hype sprzed lat, a na tym turnieju wykonywal 5! rzutów karnych w meczach, oczywiście nikt się nie odezwie, że połowa niesłuszna, bo to bóg futbolu przecież, a strzelił 3 gole z pola i 4 z karnego (a jeden zmarnował), Mbappe 6, a 2 z karnych i oczywiście nawet nie było mowy, żeby tytuł najlepszego zawodnika spadł do Mbappe, bo Messi bóg. Asyst mieli podobną ilość 2 vs 3. Lewy jakby grał w Argentynie pewnie zaszedłby tak samo daleko, taka jest piłka, gra cały zespół, a splendor w mediach zgarnia jeden.