Nigdzie już nie ma, albo kolejka w pauzie, albo brak, raczej te linki to trzeba było wklikać przed tweetem tego kolesia, ale gdzie one był to nie mam pojęcia :D. W każdym razie był dreszczyk emocji i fajna muzyczka.
W Polsce bez komentarza, bo sklepy chyba nie wrzuciły ani jednego egzemplarza...