KrYcHu_89

Wolałbym zamek, ale rozumiem decyzję, że chcieli, by jak najwięcej ludzi skonczyło tym razem ich grę.

No Star Ocean 2R był super, to jednakże tylko remake staroćka, ale ten bardzo szybki system walki i rzeczywiście szybko się przez tą grę szło i można skończyć w 20h, w dalszym ciągu to raczej rzadkość, ostatnie Final Fantasy z taką objętością, czy Dragon Quest, Persona albo mainline Yakuza to zamierzchłe czasy, raczej progi 50-80h to taki standard.

https://www.pushsquare.com/news/2024/12/like-a-dragon-pirate-yakuza-in-hawaii-just-keeps-on-getting-bigger

A 20 lutego Piraci z Karaibów :D. Bo lubię.

Dopiero Watykan, więc na razie grania za dużo nie było, ale na pewno wrażenia pozytywne, szczególnie ten silnik, jakie to jest masełko, ostatnio grałem w jakieś FPS na UE5 to tam czułem się jakbym był w jakimś starym czołgu xD, a tutaj się pływa w morzu, wszystko takie responsywne, dopracowane.

Ok, co do Metaphora, no to zbyt uogólniasz, bo tyle graczy, ileż opinii, po grę sięgnęło też przez hype sporo ludzi nie grających w gatunek zbyt często. Co do Expedition 33 to pytanie, czy im się nie rozleje, w założeniach jest to gra liniowa z elementami podobnymi jak w jRPG, czyli właśnie taka gra dla osób zmęczonych tym gatunkiem, szukających bardziej zachodniej szkoły. Się okaże. Na pewno grafika powala.

To jakaś forumowa propaganda musi być z tym pacingiem Metaphora i Rebirth, serio xD. Tutaj ludzie grają w gry na czas. Zrobienie jRPG na 30h w dzisiejszych czasach, to albo musi być liniowa gra akcji, albo gówno, inaczej się nie da. Może 2D, ale to też ciężko, to jakby przeciwne filozofii tego gatunku, w takim razie udało się to tylko jednej grze w historii świata, Chrono Trigger + kilka innych z czasów NES/SNES/PS1.

Trylogię FF XIII to bym pograł kiedyś, ale najpierw muszą przestać wydawać 10 dobrych jRPGów w roku, żeby był czas na takie mutanty. Z krótkich, zwięzłych to jeszcze w 2025 będzie ten Clair Obscur: Expedition 33, ciekawe jak to wyjdzie.

No widzisz, ciężko jest tworzyć jRPG, wtedy by pisali, jak w P5, że jak to główny wątek na 120 godzin, jak to Metaphor Royal na 140h, życie :D.

Pacing w Metaphor to czyste złoto, nigdy nie widziałem jednej osoby na niego narzekającej, prócz speedrunerrów :). Raczej w drugą stronę, część była zawiedzona, że niektóre rzeczy w 80 godzinnej grze wycięto (no mi zajęła ponad 100, ale robiłem wszystko), co zawsze jest bronią obosieczną. Po latach pewnie każdy określi, że in plus.

Z tym, że Chained Echoes jest dosyć długi :). 40-50h na główny wątek. Nie jest też specjalnie prosty mechanicznie, bardziej dla laika Sea of Stars, krótki, prosty, idealny dla osób nie lubiących jRPG, ale chcących coś pograć.

To były pierwsze przecieki o tym projekcie, ale zapewne jest w tym ziarenko prawdy, ND umie w brutalność, więc tutaj ten groteskowy klimacik to pewnie tylko do czasu :).

Po 80h dobiłem do prawdziwego końca tej Warhammerowej epopei. Końcówka może już tak fabularnie nie dowoziła i była dosyć liniona (z pierdyliardem zakończeń, a raczej ich permutacji). Mi wpadł jakiś jak się okazuje secret ending, bardzo ciekawy, dobry, jak na Warhammera dobry, czyli tylko pół świata rozpierdolona . No gra zachwyciła mnie, gdyby, nie to, że to tytuł z 2023, byłby w top3 roku nawet. Fantastyczny RPG. Owlcat wziął Warhammera i rozkurwił, za pierwszym podejściem. Jedyne co bym się mógł przyczepić to, że pod koniec mój statek i każda postać, a szczególnie main byli takimi bogami, że nikt nie mógł im podskoczyć, nawet finalny zły, ale było mi z tym dobrze, wbiłem też maksymalny 55 level gracza, a 13 statku i grałem na normal, więc jak ktoś robi wszystkie questy i bitwy statkami, warto podbić na harda. 9/10. Taki Power Armorek miałem na końcu kozacki <3. ---- Wśród wRPG turówek non-fantasy? RT > Wasteland 3, to na pewno, potem długo długo nic.

Wojna o tlou2 na forumku wiecznie żywa, killroomy, spierdolenie, wycięte rzeczy, goat, goty, platyna, 1000h, sushilegend approved. Jedna z gier życia <3. To chyba piszesz o innej grze, bo w Tlou2 było sporo zabawy schematem, podobnie jak w Uncharted 4 zaczęli wchodzić w również większe, bardziej otwarte levele. W Intergalactic nie zdziwię się jak pójdą zupełnie inną drogą i będzie to bardziej Metroidvaniowy schemat, jak God of War 2018 czy Ragnarok. Jakieś nowe ploteczki o Integalactic, jakoby miał mieć również sporo horrorowej otoczki https://thegamepost.com/naughty-dog-intergalactic-the-heretic-prophet-horror/

Teraz to już post trauma. Jestem ciekaw jak wyreżyserowaliby to niektórzy forumowicze, po tym jak Joel Miller, znany z jedynki rycerz na białym koniu zaatakował bez pardonu ostatnią grupkę lekarzy na świecie i wymordował całą ekipę wraz z resztą świetlików w okolicy tym razem Joel poszukuje zaginionej Ellie, która porwana wylądowała w wiosce zombie i teraz wujek Joel morderca musi uratować księżniczne z pałacu księcia Salazara. Ostatecznie udaje się to i Joel pokonuje bossa na końcu i razem z Ellie uciekają jedynym sprawnym, nowiutkim hielikopterem na planecie spowrotem do Jacksontown. 10/10. Następnie żyją dlugo i szczęśliwie na farmie. I was there for the plot...:).

Tutaj jest najlepszy tracker, 6 nagród GOTY dla Silenta, co na razie daje całkiem wysokie 6 miejsce, z różnych krajów, w tym prestiżowe IGN Japan. https://goty.gamefa.com/year/2024/ Co ciekawe Indiana ma już 4, z czego jedno z Eurogamer Poland i tam pokonał Silenta 2 i Frostpunka 2, więc bardzo patriotyczne top3 https://www.eurogamer.pl/top-20-gier-2024-roku-wedlug-eurogamerpl:).

No jeszcze była potrzebna do one shotowania utopców w wodzie.

Może warto zamknąć temat do czasu następnego trailera?

Bioware już nigdy nie zrobi gry taniej, musieliby zrobić kompletny reset, w USA się zarabia w gamedevie potężną mamonę, 2, 3x większą niż w takiej Belgii. A gry RPG z cinematicsami muszą kosztować, tej firmy już nic nie uratuje, bo im gry się nie sprzedają od wielu lat.

Trochę głupie porównanie, AW2 to też super gra, po prostu nikt jej nie reklamował, to i sprzedaż gorsza. Budżety podobne, SH2 podobno coś jak 40 mln, AW2 50 mln, gdzie to nowa gra, zrobiona od podstaw. No ale tylko jedna z nich była wpierana przez giganta i znane IP. US zdecydowanie, w JP wcale się więcej nie zarabia niż w PL akurat w game devie. Inna sprawa, że survival horrory mogą sobie celować w 2 bańki na premierę maksymalnie, a Spidey czy GoW w 15 mln.

Niby AI, ale fajnie wyszło

Ile z tych 300 baniek poszło na reklamy dosłownie wszędzie i frycowe dla Marvela? Całe szczęście gra się sprzedała, ale nie miała lekko z budżetem, bo to przecież Spajdi.

Podobno 5090 nie wyjdzie od razu, tak samo jak następca XTXa, także będą sprzedawać nowe ficzery do testów na gorszych podzespołach.

Myślę, że prawda jest taka, że połowa forumowiczów to piwniczaki next gen - majętni, ostatni raz w biurze byli przed Covidem 2021, pracę robi za nich AI, albo żyją z grantów, chodzą na siłownię i basen, żeby za szybko nie umrzeć i mają już starsze dzieci które nie chcą się z nimi bawić, bo wolą iść do kolegów xD.