Ostatnio przeczytałem opinie z google na temat myjni, gdzie jeżdżę. Ludzie piszą rzeczy o których nigdy bym nie pomyślał, że w "sezonie" jest słabe ciśnienie, że czasem są gorsze płyny, bo nie ma piany... Może idąc tym tokiem rozumowania, na otwarciu u Ciebie dali mocne ciśnienie, a potem zmienią
Kurła, co za typy. A plus tej myjni u mnie jest taki, że jest darmowy płyn do felg i jeszcze nie widziałem, by ktoś to odlewał sobie do butelki. A i czas wolno leci, za piątaka można umyć auto.