Pamietam, jak korposzczury wrzucały na profilu fejsa, jak to właśnie zakupili nowy numer, obok na zdjęciu macbook, kawusia, pan w marynarce. Wydawało mi się ze ludzie zamiast czytać magazyn, chwała się tymi fotami - wystarczy ze pojawił się nowy numer i znowu to samo. A może faktycznie nikt tego nie czyta, tylko wydając te 15 złotych na gazetkę czujesz ten prestiż?:)