grzybiarz

Coś ponad dwie dychy za kotleta surówki i fryty. Opyla sie, ale porcje za duże. A restauracja to „niebo w gębie”. I dają kielona wódki na koniec co byś dał napiwek:)

Ostatnio jadłem taką: W składzie brązowy cukier na samym końcu. Gorzka w (pipi). Nawet herbata nieposłodzona wydawała się po niej słodka :) Ale w 2 dni poszła - lubię przed zjedzeniem, włożyć do lodówki i potem taka twarda się fajnie chrupie.

Włączyć Ścierze jakieś gierki na emu Amigi, albo jakiś 8bitowy sountrack i filmik sam się zrobi :) -- Oczywiście żartuję, ale na pewno byłoby to ciekawsze niż kino nieme w wykonaniu Hiva Podobał mi się kiedyś "gość niedzielny" - skondensowany materiał z całego tygodnia. Jak ktoś nie ma za dużo czasu, to w tych 10 minutach jest w stanie wychwycić najciekawsze wydarzenia z tygodnia. No ale coś nie wyszło, filmiki chyba się nie przyjęły. Ural wcześniej robił swoją "norę prowokatora" i to o dziwo mnie śmieszyło. Ale też się nie przyjęło.

Czyli ze dalej będę miał najnowszy soft, ale wgrany od nowa? Cykam sie trochę takich rzeczy, ale chyba będę musiał to zrobić. Już mam 19%.

I tak dla lasek nieważne, czy strzelasz z karabinu, czy zbierasz monetki do czapeczki, to jesteś dużym dzieckiem. Nie mówię tu do Ciebie bluber ale ogólnie do kąsolowców.

A co Ty chcesz ciasto lepić z suwmiarką?

Mam starego 5s, długo nie aktualizowałem softu, bo mi jedna gra na nowym nie chodziła, no ale w końcu wydali update, to i ja soft zainstalowałem. No i widzę spadek baterii o jakieś 15-20%. Sporo i jestem wkur.wiony. Jakoś nie lubię widzieć tego ostrzeżenia o słabej baterii, kiedy wracam z roboty. Wcześniej miałem ten monit naprawdę rzadko i to już kiedy leżałem w łóżku i przeglądałem forumka. Trza wymienić chyba na SE, bo większe modele mnie nie interesują. Zawsze kusi mnie, by nie aktualizować softu (czy to w tablecie, czy telefonie), a jednak ostatecznie i tak robię apdejta, a potem sobie spowalniam sprzęt:/

Fajnie, kolejna gra na VR, doda się do pobrania, a okularki kiedyś się kupi (tiaaa). Bounda miałem kiedyś kupić. To ta psychodeliczna gra od polaków, co postać chodzi jak w balecie? A Wormsy? Pogra się ze znajomymi... jak będą jacyś oczywiście. Na PS3 trochę kupsztale - Rag Doll, miałem już w 2008 jak kiedyś dali na koncie USA za free.

cos tu chyba brakuje jakichs postow, albo pisane na bombie

Dobry soundtrack na dzisiaj to właśnie Burzum Hildskalf Oj, pamiętam jak w okresie buntu, kolega skończył z babą (raczej ona z nim), piliśmy do późna w nocy i ten drugi track z tej płyty leciał w kółko :)

O kurde? I ona gra na dual shocku?

Skacze, buduje, zbiera klocki. Nudy ale pięciolatkowi moze sie podobać:)

Długie posty, ja polecę gry z serii Lego: można grać na dwóch - stary z młodymi, a i nie ma przemocy, jest po polsku, no i to w końcu Lego:)

Zawsze możesz pisać do supportu Sony. Napisz im na fejsie, podadzą Ci ten ich numer - zweryfikują, może coś pomogą, chociaż wątpię Mi np. nie pomogli, jak kupiłem kiedyś Journey, a potem zmienili nazwę na "Pozdróż" i jeszcze raz miałem kupić, bo nie było już na koncie - mimo trofików nie aktywowali mi gry :(

Nie czytałem jeszcze tego tekstu, ale można wgrywać romy z N64. I to nawet na klasycznym NESie - wszak to te same bebechy: Powyżej screen z wersji miniNESowej.

Klocuch trolluje, ale lepiej mi się go słucha, niż pewnego, znanego jutubera.

Zazwyczaj na tym kodzie powinna być data ważności - "exp july, 2016" coś w ten deseń.

Ile ten redaktor ma wzrostu? Coś mi tu nieproporcjonalnie się wyświetla ten filmik :/

A kali od bijatyk, wiadomo:)

Kurde faktycznie zero reklam w piśmie, nigdy nie czytałem wstępniaka na grubej stronie okładki, czy wynurzeń Rogera na tyłach magazynu.

Kamerka? Bajer w until dawn - w pewnym momentach jak coś wyskoczy strasznego, to kamera nagrywa Twoje wystraszenie. W terraway, pokazują stwórcę świata i widzisz w kamerze siebie. Jest kilka gier wspierających kamerkę - do obczajenia na Wikipedii. Kupiłem z myślą o vr, ale ostatecznie vra nie kupiłem:)

Biesiadowo? Było kiedys u mnie w mieście - pizzy nie pamietam, ale chyba była ogromna. A lokal był klimatyczny, jakies widły wisiały na ścianie, siano. A teraz się dowiaduje że to sieciówka:/ W czwartek byłem na pizzy u Włocha. I robię teraz przerwę, miesięczną - od burgerów i pizz. Coś mnie niepokoją te fałdy na brzuchu. A fastfood raz na tydzień, to chyba za dużo, w pewnym wieku

Za(pipi)iście to wygląda. Nie mam Switcha i nie planuję kupić dla jednej gry, ale jestem pełen podziwu, jak Nintendo w 2017 potrafi wydać wciągającą platformówkę. W erze sandboxów i coversystemów.

Mózg sie przyzwyczaił do pikseli i z taką grafą traci trochę poziom nostalgii. Tak pisząc nostalgicznie:) jarają mnie te pływające tekstury w grach z PSXa. Moze Sony wyda kiedys miniPSX?;) Ps. Nawet mógłby to łączyć sie ze sklepem pss i mieć wyjście pod euro.

Kupiłem za grosze - z parę miechów po premierze. Sprzedałem za jeszcze mniej, bo i mi nie podpasiło. A po latach podobno okazuje się, że to świetna gra 10/10. I kosztuje dziś więcej, niż wtedy. Czyli nie warto, moim zdaniem, ale zaraz wyskoczy gość oczarowany Nier:Automatą i powie że warto, jeszcze jak.