Nigdy nie poszedłem do osiedlowego z butelkami. Tzn. najbliżej mam Polomarket, więc do marketu z butelkami? Trochę siara, poza tym nigdy nie pomyślałem, żeby zostawić butelki, wolę wywalić do pojemników ze szkłem, lub zostawić przy śmietniku. Raz mnie babka spytała "były buteleczki?", a ja jeszcze wtedy nie wiedziałem, że do marketu można przychodzić ze swoimi butelkami.