grzybiarz

Usunałem się z subskrybcji Pixela, ale dalej wysyłają wiadomości: Przed nami już 26. numer magazynu PIXEL. Wydanie to wyślemy do prenumeratorów pocztą priorytetową już w poniedziałek 24 kwietnia. To jak zwykle wcześniej w stosunku do premiery kioskowej, która będzie miała miejsce 27 kwietnia w czwartek. Czyli dostarczamy numer szybciej i taniej, niż ma to miejsce w regularnej sprzedaży detalicznej :) A to nie wszystko... Tym razem wraz z Kinguin przygotowaliśmy dla naszych prenumeratorów prezent - kod o wartości 20 PLN do wykorzystania w sklepie www.kinguin.net. Kod dostarczymy e-mailem wszystkim prenumeratorom wraz z cyfrową wersją majowego numeru Pixela już 26 kwietnia! (...) ---- Tutaj adres: http://shop.pixel-magazine.com/ Faktycznie na okładkach same nowe gierki AAA.

Czyli używasz jakiejś starej, niewspieranej wersji i się dziwisz że nie działa :/

Trudno, najwyżej ban będzie. Nie chcę po raz kolejny zgłaszać, że jednak się pomyliłem i niech usuwają gifta. Dołączajcie, co będzie, to będzie:)

dobra niewazne:)

Na ile godzin ta gierka? Nie oglądam filmików, recek nie czytam. @Square coś pisał, że ma już ponad 100h na liczniku?

Tylko to emu Wii U, a nie słicza.

http://store.steampowered.com/app/525040?snr=1_41_4__42 Emulator NESa z sześcioma grami właśnie wyszedł na Steam, 20 ojro, jakby ktoś chciał.

Tutaj będziemy dyskutować o polskim black metalu. W sumie to pewnie będzie mój monolog. Lubiłem kiedyś metal ze skrzeczącym wokalem w połączeniu z klawiszami. Najlepsze kawałki chyba powstawały w drugiej połowie lat '90. Okres '95-00 chyba był najlepszy dla polskiego (black) metalu. A temat założyłem, bo wpisałem sobie z nudów w google Lux Occulta i widzę, że chyba się odrodzili. Koleś który tu śpiewa, pisuje do Mystic Arta, napisał książkę o Slayerze, no i tak siedzi w tym metal ładnych parę lat. Tak to tu zostawię:

Dlaczego taka cisza w temacie? nowy album!

Mam Shielda + pad + rysik + kabel hdmi. Robię na PC kolekcję emulatorów/gierek, jak tu skończę to biorę się za testowanie emulatorów pod Androidem. Nie chce mi się pisać już o emulacji, bo czasem myślę, że jestem jakimś świrem, jeżeli chodzi o to kolekcjonowanie romów, sortowanie, itp. A miniNESa mam do gier z NESa, czekam na miniSNESa do gier dla SNESa i tak dalej...

Trochę mnie to napawa optymizmem, bo inaczej bym sobie pluł w brodę, że nie kupiłem tych 10 konsolek po 300 zł i spylił po 2000 x 10. A z innej beczki, to wciąż czekam na pada, albo wkurzę się i kupię podróbę. Są podróby z większą ilością przycisków - przydałoby sięto do emu? "Nie sondze", odpaliłem coś z GBA i cięło, fpsy spadały, dźwięk przycinał. Po krótkich zabawach z emu, z powrotem wgrałem gierki z NESa.

Wczoraj widziałem na Allegro 13 osób kupiło miniNESa po 1999 zł.

Nie no... dalej mamy tu majkela jako macGajwera. Śmieszne było jak tam coś kombinował i mówi "As daj skarpetę". Czy ta skarpeta była konieczna? Nie sądzę.

W muzie coś grzebali? Brzmi chyba tak samo.

https://www.pepper.pl/promocje/wild-turkey-07-litra-biedronka-42118 Wild Turkey, 0,7 za 43 zeta w Biedrze. Szkoda, żem to dopiero po świętach zobaczył.

Ile jajek zjedliście? Ja jedno

Ciężko wytrzymać do tej czerwcowej premiery:(

Mój pierwszy film na płycie CD, to 60 sekund, jaki załatwiła siora od koleżany. Ale co to? Film nie działał, nawet Real Media Player nie chciał odpalić. W klasie dowiedziałem się, że potrzeba mi kodeków "de fał iksa". Gazetki z płytami w tamtych czasach to było jakieś zbawienie. Teraz powinny być cenne, wszak brak tam jakichś zabezpieczeń, steamów i innych "always online". Godzinami czytałem te ziny w CDA. Do jednego z nich pisałem nawet z ogquzo :) To były bardzo twórcze czasy: pisanie, robienie stronek wg. kursu w CDA, grzebanie w plikach gier, spolszczenie romów, tworzenie muzy... nagle na kompie robiłem milion rzeczy, których nie miałem na PlayStation.

Odkąd typ z Pixela, zgłosił mój profil do weryfikacji, straciłem konto na parę miechów - także po powrocie usunąłem się z grupy. A już pisałem, ale przypomnę, bo to ciekawe:) : typ, który całe życie śpi z klawiaturą, nie rozumiał, jak może lepiej mi się grać D-padem w grach 2D, aniżeli gałką. Twierdził, że już wystarczająco dużo czasu upłynęło, że mógłbym się nauczyć grać gałką. Gość który Dual Shocka dopiero trzyma w łapie od czasów PS3, ma czelność mówić mi o gałkach. A że brak mu argumentów, zgłosił mój profil do fejsa (miałem zmyślone nazwisko). Recki nowych gier muszą być, bo jednak pismo nie jest robione charytatywnie i zawsze ktoś tam chce akurat poczytać jak oceniają nowego Horizona, czy inny tytuł AAA.

Najlepszy steelbook, jaki powstał.

Gra taka dobra, ale skoro ludzie grają na YT, to... tylko 22% posiadaczy, ukończyło tą gierkę. A 96% ukończyło prolog: http://www.grynieznane.pl/2017/04/ilu-graczy-ukonczylo-horizon-zero-dawn.html Polecam czasem wejść na tą stronkę, wrzucają dużo ciekawostek.

Ja chyba nigdy nie wywalam jedzenia, nie wiem, szkoda mi :) A z drugiej strony, "sos" powinieneś mieć w osobnym pojemniku. Są różne sosy, raz dostałem pomidorowy, ale chyba jakaś passata, z prawdziwych pomidorów. Albo w innej pizzerii dostałem czosnkowy, ale z prawdziwego czosnku, a nie woda + śmietana + czosnek granulowany.

Miło wspominam stare konsole, ale przecież miałem i komputer. Chciałbym, żebyśmy tutaj wspominali swoje pierwsze komputery. Wiem, że to forum "kąsolowe", ale przecież aktualnie siedzisz przed komputerem? --- Mój pierwszy komp to niejaki Schneider - używany bubel, którego nie mogliśmy skonfigurować. Było to gdzieś w '94/'95? Pamiętam, że wołaliśmy kuzyna, który miał Amigę i miał nam to ustawić: "Trzeba przepisać to co tu napisali" (przepisał, wcisnął Enter i dalej nie działało). Ekran był ciągle czarny i jakiś napis na pomarańczowo się wyświetlał. Tyle zapamiętałem. Drugi komp, też używany - w dodatku chyba kupiony od złodzieja... Było to na pewno po '98 roku, bo miałem już PSXa. Komp był z monitorem 15" z jakimiś numerami napisanymi markerem. Poza tym jak się go czyściło, to sporo kredy było na szmacie. No i parę dni później czytałem niusa w gazecie, że włamano się do szkoły i skradziono drukarki i komputery. Ale wróćmy do samego PCta: Windows 1995, bodajże 66Mhzów z przełącznikiem Turbo do chyba stu. Dysk chyba 200 MB, a i Ramu 8, albo 16. Pożyczyłem od kumpla płyty z CDA i nawet taki crap się ciął W sumie to z płyty nic nie działało, tylko jedna gra, w której toczymy kulę przez labirynt, chyba to odszukam zaraz. Za długo tego kompa nie miałem, ale zostawiłem sobie monitor do nowego sprzętu z... 2001 roku: AMD DURON 800Mhzów, 128 RAM, DYSK 20GB, GeForce 2 MX 32 MB. Ponad dwa tysiące to kosztowało. Z kompem dali jakiegoś starego CDA: Chociaż i tak od razu pobiegłem do kiosku po aktualny numer: To był szok i niedowierzanie: 200 stron, dwie płyty CD, pełno bonusów, tapet, kącików, dem np. American McGee's Alice, Project IGI (fajna strzelanka:), Blobby Volley (przyniosłem to na informę i zaraz się rozpyliło na wszystkie kompy. Nijak się to miało do PSM: z białą szatą graficzną i kilkoma demkami. Na kompie miałem Windowsa '98 Special Edition, bo chciałem XPeka, ale koleś w klasie odradził (tak naprawdę to nie chciał, żebym miał nowszy system od niego :). A już nie zapomnę, jak starszy dał mi Max Payne. Kolesie w klasie nie wierzyli, że już mam. A mi płynnie chodziło :) Albo ten moment kiedy odpaliłem 3D Marka z pisma Enter, zero zacięć. Wkręciłem się w zbieranie pism, w piwnicy mam do dziś ze dwa regały gazet. W sumie mógłbym się rozpisywać dalej, bo byłem ładnie podjarany po przesiadce z PSXa, ale nie chcę walić długiego posta.

A tak z innej beczki, to właśnie w kwietniu Deep Purple wydało nowy album, do posłuchania na Spotify. Nawet mi podchodzi pierwszy i trzeci kawałek :)

Kupiłem wcześniej Dirta na PS4 za 79 zł (-50 zł od Sony)... shieet.