Nie wszystko.
Może godzinę, kiedy już masz skilla. Pamiętam, grałem z kumplem w grę "Disneyland", tak mieliśmy podpisany kartridż, a było to to:
No, w 50 min koleś ukończył. Tyle, że pewnie na jednym życiu odwalił speed runa. My graliśmy po kilka godzin, po game over od nowa i od nowa. Dziwię się, że miałem taką cierpliwość. A gry do dzisiaj nie ukończyłem. Lata zajęło mi jej znalezienie, no ale w końcu mam i myślę, że przejdę. Działa dobrze na miniNESie.
A to miałem podpisane jako Złoty Kapitan Ameryka. Ale nic takiego nie mogłem znaleźć, wpisywałem i Gold i Captain i nic. Aż w końcu pobrałem full seta, chyba 6000 romów i każden jeden sprawdziłem i znalazłem:
Również przegrałem tu dziesiątki godzin i nie ukończyłem. Może po latach mi się uda:)
1993 rok, w Japonii w 1994 był już PSX...