Niestety handel używkami dzisiaj to "biznes", no powiedzmy. Mnie wkurza jak ktoś znajduje na śmietniku, czy w lumpeksie grę/konsole i wrzuca na grupkę retro "sprzedam za 1000 zł", coś co jeszcze niedawno leżało na śmietniku i dalej pewnie wali smrodem.
A pamiętam, jak ja handlowałem swoim retro, to byłem pierwszym właścicielem, rzeczy miałem jak nowe, a sprzedawałem za groszę, bo potrzebowałem kasy:( Dzisiaj retro na Allegro to z jakichś wyprzedaży garażowych, cexów, lombardów i innych śmietników, gdzie płyty są wypalcowane, pudełka brudne od gilów, czy nawet zdarzyło mi się kupić gierkę ze zgniecionym w środku robakiem ://
Albo są też wałasy, co mają np. 200 sztuk używanego GTA V, czy Minecrafta, co płyty wyglądają jak nówki, ale to myślę, że są właśnie nówki, tyle że towar skupiony jako używany i tak też musi być wystawiony (vat-marża).
Jak ktoś szuka używanych rzeczy, to raczej dzisiaj bym polecił olxa.