To jest chore, 2 dni chodzenia zegarka i to ma być dużo? Mam klasyczny zegarek, który w ogóle nie wymaga ładowania, wystarczy go po prostu nosić. Miałem też kiedyś dobry zegarek Casio, co posiadał możliwość dodawania osób do książki telefonicznej. Ta funkcja pomagała mi w gimnazjum mieć z testów same piątki. A teraz wymyślili zegarki z dostępem do neta, co chodzą jeden dzień.
A taka ciekawostka, by chodził Apple Watch, trza go zparować z iPhonem minimum w wersji 5. Także, jak ktoś ma 4s, to musi zmienić telefon. I jeszcze czytałem, że w UK już kombinują, by Smartwatche w aucie, traktować jak rozmowa przez telefon, czyli posypią się mandaty dla miłośników gadżetow.