Kupiłem sobie Cd-Action. Ot, tak chyba w celu przywrócenia dawnych wspomnień, czytaniem Action Maga, sprawdzaniem bonusów itp. (Nie)stety, nie da się przywrócić tamtych chwil, a kupno tego magazynu w 2015 roku, jest chyba jakimś błędem:)
Może nie aż tak, ale taka moda na retro zapanowała, że ja pier.dole. Jak dla mnie to tylko Pixel obecnie się liczy, a reszta niech nie robi kopii, skoro jeszcze niedawno pisali "PIERWSI W POLSCE, PIERWSZA RECENZJA NA ŚWIECIE" i cały ten wyścig: wrzucisz grę na okładkę, to dostaniesz grę do testów wcześniej. A tymczasem na najnowszym numerze Pixela wylądował Klayman, cyz jak tam ten plastelinowy goguś się zwie.
Patrzcie, co za cykl rozpoczyna CDAction - to wszystko już było w PSX EXTREME spisane przez Rogera, a tymczasem skoro moda na retro...:
Kurde, miałem kiedyś stronkę "x-generacja", gdzie opisywałem różne, stare graty, ale się nie przyjęło, a teraz taka moda.
Ponadto w magazynie dość ciekawy dział "dałbym dychę", gdzie opisują stare gry, które dziś zasługują na coś więcej, niż "7" w tamtym czasie.
Tekst o ciekawostkach z Mortal Kombat, ok, premiera gry i teraz każde pisemko pisuje historię Mortala, czy inne stare ciekawostki. Na pewno nie przeczytam po raz kolejny tego samego.
No i taki tekst w Na Luzie:
"mam 15 lat, lubię grać w simsy (...),
czy w Action Redaction:
"nie rozumiem czemu odpisujecie na głupie listy gówniarzy, z 15-latkiem też byście dyskutowali na ulicy?"
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu dla kogo jest ten magazyn. A piętnastolatka nie interesuje raczej ATARI 2600, czy inne "retro" teksty.