Chciałbym zauważyć, że Biedronka ma dwa rodzaje swoich produktów:
- produkty typowo podróbkowe, jak ta Cola, czy Top Chipsy, które są dobre i tanie (i niezdrowe ale nie o to teraz chodzi). Są to odpowiedniki tego co znamy, Coca-Coli, jak i Laysów.
- produkty firmowe, robione specjalnie dla Biedronki. Będą to np. płatki śniadaniowe od Nestlé z logiem Biedronki, jogurty Danone z logiem Biedrony, mięcho Sokołów z wiadomym logiem. Czy wspomniane piwo Okocim. Takich firm jest sporo i jak pisałem wyżej, każdy ma w tym biznes.
Sklepów Biedronek jest ponad 2000, to teraz zróbmy zamówienie na piwo, czy szynkę do Biedry - większość produktów z tym logosem, jest po prostu gorszej jakości, robiona masowo, po kosztach.
Trochę offtop, ale wracając do piwa, podobny przykład mamy na Woodstocku. Firma wygrywa przetarg, robi zamówienie na ileśtam litrów piwska, ale to nie jest to samo, co z monopola. Nie wiem, czy to na szybko robią jakąś gorsza partię? W składzie niby to samo, ale wcale nie ma to tyle procent ile napisano na puszce. Jest słabsze, rozwodnione (?), po prostu, dla dobra ludzi, robią słabsze piwa. Potem dziwne, że się pije po 10 piw i wszystko ok. Nie wiem, czy ma to na celu zwiększyć sprzedaż, czy po prostu dbają o to, aby ludzie się za bardzo nie napili?