Ok, ok, tylko wcześniej tyle się działo, a tu tak na koniec.
Z tym przyjściem później to było bezsensu, bo pisało że nie ma tu członka rodziny (a był, siedział i czytał książkę pod drzewem).
Tak czy siak, gra ukończona:( 9/10.
Ech... grając na dużym TV, pomyślałem sobie, że fajnie byłoby znaleźć się tam gdzie Marston, te lasy, pustkowia itp. odpocząłbym trochę. Szkoda że na nowej generacji, skupią się na grafie (dźwięk DTS to już chyba max), a nie pomyślą o... zapachu . Pędząc koniem przez las, czuć dosłownie wiatr we włosach:). Proszę nie wrzucać tego do rodzyn.