Sixaxis - nie chodzi o to, że pad nie posiadał wibracji, ale o zachwalanie jego czujnika położenia (żyroskop czy coś tam). Mieliśmy kilka początkowych gier wykorzystujących ów patent, m.in.: chodzenie po konarach drzew w pierwszym Uncharted, czy niewygodne latanie smokiem w Lair. Zwróćcie uwagę, że to exclusive'y. No właśnie... lata później wyszła konsolka Vita - tu podobnie jak za czasów Sixaxisa wychylamy konsolką (a nie padem:) w różne strony. I wiecie co? Jeżeli w przypadku pada, ten żyroskop był na siłę, tak w Vicie sprawdza się wyśmienicie. Developerzy wykorzystują czujnik do precyzyjnego sterowania w trakcie celowania. Akcja: mamy ochotę zasadzić headshota, robimy zbliżenie L1, gałką celujemy i "lekutko" wychylamy Vitę w celu oddania precyzyjniejszego strzału. Lekkie wychylenie sprzętem jest bardziej precyzyjne niż gałka (dziwne zdanie wyszło). Ostatnio grając właśnie na PS3, celując - automatycznie poruszyłem pada. Niestety nic się nie stało i nie spotkałem się jeszcze z żadną grą na PS3, która by ten motyw wykorzystywała. I jak chodzenie po drzewie wychylając pada, było dość na siłę, tak te lekkie wychylenie jest bardziej precyzyjne i pozwala bardziej wczuć się w grę (immersja czy coś tam). Zastanawiam się, czemu developerzy tego nie wprowadzą? Zmieni to mechanikę rozgrywki tych multiplatformowych tasiemców?
Uff, post chyba do działo, "co mnie w(pipi)via", albo innego, podobnego.