Dlatego ja nie rzucam się na pierwszą lepszą limitkę, tylko biorę takie jakie chce sobie postawić na półce. A inne odpuszczam, kupując standardowe wydanie i do tego osobno sobie dokupuje jakiegoś artbook'a, ost'a, figurkę, o ile są dostępne. Ale to się tyczy tylko japońskich gier. Raz mi wychodzi taniej, od limitki, a raz drożej, wszystko zależy czy kupuję figurkę, czy tylko choćby takiego artbook'a...