-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
Ja już odliczam dni/tygodnie do premiery, mimo tego że jeszcze nie mam Switch'a . A sam ost jak najbardziej trzyma poziom, i coś czuję że w styczniu pójdzie kolejne zamówienie z Japonii...
-
No to z roboty będę leciał by oglądać...
-
W pierwszym Xeno było podobnie, ile to ja na początku poginąłem przez niefortunnie wymierzony skok, by odkryć jakąś interesującą mnie lokacje ^_^...
-
Tych mam jest więcej niż w Hyrule Warriors, mam rozumieć?
-
Choćby ja, nawet kupiłem sobie limitkę która dotarła do mnie w czwartek. A nawet Switch'a jeszcze nie mam ^_^...
-
Mi się tam podoba, będzie granie w grudniu...
-
I za takie podejście do klienta, uwielbiam robić u Was zakupy. Zeldę dostałem po starej cenie i nie musiałem dopłacać. Więc tu też jestem dobrej myśli... Xeno 2 zamówione...
-
Już zamówione...
-
Osobiście przyzwyczaiłem się już do angielskiego, i jak dla mnie nawet wypada nie najgorzej, ale jak Nintendo daje możliwość zmiany języka na japoński to i z tej opcji skorzystałem...
-
Ale zakupów z zagranicy nie ma co się bać, a VGP to jak najbardziej warty polecenia sklep z Kanady. W sumie nie mam jeszcze Switch'a, ale gierkę sobie po wypłacie zakupię, bo coś czułem od samego początku że będzie warto inwestować w ten tytuł ^_^.
-
Ja tam kupiłem na Wii U i Switch'a, a gram na tym pierwszym, bo tego drugiego kupuję dopiero w okolicach grudnia ^_^.
-
Ja mam w tej grze już ograne 160 godzin, i jeszcze w ogóle nawet na chwilę nie wkradła się u mnie nuda, jak w innych grach z otwartym światem (nawet przy Wieśku potrafiłem się nudzić). A sporo po tym świecie wykreowanym przez Nintendo podróżuje, ot tak by tylko się powałęsać, i ewentualnie połapać jakieś "robaki". Więc też uważam, że wszystko tak naprawdę zależy od nas i naszego podejścia. Przyznam się szczerze, że na półce leży w kolejce kilka kolejnych gier do ogrania na czele z najnowszą Personą, i jakoś nie czuję ciśnienia by się śpieszyć by ograć inne hity.
-
Też mam taką nadzieję, mimo że posiadam oryginał z DS'a, to kupił bym drugi raz bo warto...
-
No to w KiG'u zamówienie złożone, mam nadzieję że chociaż na tą kolekcjonerkę Fire Emblem'a się załapie ^_^.
-
Takich gier się nie sprzedaje ^_^ .
-
Oj przypilnuję, przypilnuję ^_^ .
-
Ja tam mam na liczniku ponad 55h, i też żadnych glitch'y nie uświadczyłem. Ale patrząc z drugiej strony to ja jeszcze mało widziałem, jak dopiero co dotarłem do Kakariko ^_^. Jakoś specjalnie nie śpieszę się z przechodzeniem tej gry, tylko się nią bawię, i mam zamiar robić to jak najdłużej :).
-
Ma się pojawić w cenie 389,90 zł, ale przeglądałem sklepy, i na razie żaden jej jeszcze nie wprowadził, więc ciężko powiedzieć jak będzie z dostępnością. Ja na razie rezerwowałem grę w zavvi, jeśli się jednak okaże że taniej wyrwę w Polsce, to tam pre-order'a po prostu skasuje... A dla tych co polują na wydanie steelbook to tutaj mają bardzo fajną okazje do zakupu: http://www.emag.pl/gra-persona-5-ps4-steelbook-edition-4020628821869/pd/DHYH67BBM/
-
Dzięki za info, też sobie nabędę grę w japońskiej wersji, choćby do kolekcji, jak tam dało się dać normalnie napisy po angielsku...
-
Sam mam kilka amiibo z Zeld, i pewnie skuszę się na zakup kilku kolejnych, bo faktycznie dają ciekawe bonusy...
-
Mam ją waży to też porządnie, i jest warta zakupu. A w Japonii właśnie ruszyły pre-ordery na Hyrule Historia 2, więc tylko kwestią czasu jest jak to wydawnictwo ukaże się również u nas w zrozumiałym języku ^_^. Wracając natomiast do samej gry, to cały czas nie mogę wyjść z podziwu nad robotą jaką Nintendo wykonało tworząc ten tytuł, na każdym kroku jestem czymś zaskakiwany. A jak Was czytam to już wiem że wiele zaskoczeń jeszcze przede mną. Chyba jeszcze w żadnej grze nie cieszyłem się tak bardzo widząc tradycyjne GAME OVER, jak w BotW. Wczoraj natrafiłem na burzę, przezornie schowałem wszystkie metalowe przedmioty by mnie nie trafiła błyskawica i zacząłem sobie obserwować ten pogodowy spektakl przechadzając się po okolicy. I jakimś cudem nie zauważyłem toporka wbitego w pieniek do, którego podszedłem zbyt blisko. Zanim się pokapowałem o co chodzi dostałem rykoszetem i oglądałem znajomy napis, o którym wyżej wspominałem - coś pięknego . Innym razem pobawiłem się trochę w bomberman'a i sprawdziłem co da się dodatkowo powysadzać i tym sposobem znalazłem jedną ukrytą skrzynkę, która spadając mnie zabiła . Ta gra jest po prostu genialna. Do tego stopnia, że nawet znalazłem beczkę do której się schowałem, i podkradłem do obozu goblinów, przez chwilę poczułem się jak w Zeldzie:WW...
-
I to mi się chyba właśnie w niej najbardziej podoba, robisz to na co masz ochotę...
-
U mnie na liczniku przeszło ponad 20 godzin, i jeszcze z Great Plateu nie wylazłem, bawiąc się cały czas tą grą. A to skupiam się na polowaniu, a to zbieraniu i łapaniu owadów, a to zwiedzaniu. I w ten sposób upływa mi czas przy tej grze ^_^. Ale w końcu trzeba będzie ruszyć dupsko, i pójść dalej.
-
Jeśli mi się zdarza na takiego trafić, a mam świadomość że na razie nie dam rady go ubić, to po prostu wycofuję się tradycyjnym sposobem i uciekam. Gorzej, że nie zawsze się ta sztuka mi udaje .
-
Dobra panowie, i ja w końcu znalazłem czas by porządnie posiedzieć przy najnowszej Zeldzie, i jestem po prostu zachwycony. To co Nintendo odwaliło to kawał genialnej roboty, i nie dziwią mnie te oceny, bo gra na to zasługuje. Ten rozciągający się horyzont mnie po prostu zniszczył, i możliwości jakie oferuje ta gra, coś pięknego . Zaraz po wyjściu z jaskini, tradycyjnie wlazłem na pierwsze możliwe drzewo, a później na skalną półkę i jeszcze wyżej. Obecnie mam za sobą ponad 10 godzin gry, i praktycznie nie ruszony wątek fabularny nawet kawałeczek, ja po prostu bawię się tą grą, i sprawdzam każdą możliwość, która przyjdzie mi do głowy. Owszem przepłaciłem swoją ciekawość już kilkakrotnie zgonem Linka, ale nawet takie małe porażki tu cieszą a nie frustrują, bo dalej chce się sprawdzać każdy zakamarek i po prostu kombinować. A przy tym nie jesteś traktowany jak debil, i prowadzony za rączkę, tylko sam się uczysz zasad tego świata (ba nawet wyłączyłem sobie hud'a). Dla mnie osobiście mistrzostwo . Aż boję się pomyśleć co będzie dalej, i ile ta gra wyrwie mi godzin z życiorysu...