-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
Ja tam niczego nie bronię, tylko nie rozumiem tego czepialstwa, pokazali zaledwie mały fragmencik w grze, gdzie Link wychodzi z jakiejś jaskini. Nie wiadomo tak naprawdę gdzie się znajduje (no dobra wiem że to Hyrule), co się wydarzyło przez ten okres gdy sobie drzemał. I od razu oczekujecie jakiegoś miasta/miasteczka tętniącego życiem, i masę ludzi, którzy koło jaskini w której spał Link, czekają na to aż się obudzi? Nie przesadzajmy. Nie twierdzę też, że nie będzie bardziej pustych terenów, jak choćby pustynie, czy zimowe szczyty, czy ogólnie górzyste tereny. Ale tak samo jest w rzeczywistym świecie, gdzie nie każdy teren naszego globu jest zamieszkały... .
-
Choćby ja, o ile starczy czasu ^_^ .
-
Wiem, że Japończycy dostaną dwie limitki, dlatego też pytałem o ewentualnie nasze wydania. W sumie na pakiecik z amiibo też bym się nie obraził...
-
No ten świat na ten moment to kórva tragedia - skoszone pole i tyle. W Xcx to widać było ten żyjący, tętniacy życiem świat a tu nic się nie dzieje. Czuje mocne wianie nuda. Nie ma to jak ocenić grę po zaledwie małym jej fragmencie, jakim Nintendo się pochwaliło...
-
Też tylko czekam, aż moja kopia gry dojdzie i zaczynam swoją przygodę z nową Yakuzą...
-
Ja tam się cieszę, bo jest to jedna z moich ulubionych serii, i czekam z niecierpliwością na tego remake'a (ciekawe czy u nas będzie jakaś limitka,- tylko oby nie tak ograniczona jak ta z Fates). Nintendo mogło by sobie jeszcze przypomnieć o remake'u trzeciej odsłony, która swego czasu wyszła na DS'a, ale nie opuściła granic Japonii, i ją również wydać u nas...
-
Wszystko tak naprawdę rozchodzi się o kwestie gustu, mi się też nie podoba to że za tłumaczenie bierze się NoA, i że nie mam wyboru co do ścieżki dźwiękowej, która mi pasuje. Ale osobiście uważam, że ang. dub nie jest zły. I jestem w stanie Tobie uwierzyć, że Niemcy potrafią dobrze podkładać głosy w animcach, ale mnie nie przekonasz ogólnie do tego języka bo nie lubię jego brzmienia w japońskich produkcjach (pomijam już fakt, że nawet nie znam tego języka, tylko tam jakieś podstawy). Wszystko jednak rozchodzi się o ten brak wyboru, bo ja osobiście bym ograł grę po japońsku (z napisami) i właśnie po angielsku. Atlus jakoś potrafił zadowolić fanów, a Nintendo nie potrafi zaimplementować tak prostej rzeczy? Wiem może trochę przesadzam ze swoją krytyką pod tym kontem, i gdy zasiądę przed konsolą, odpalając 3 marca najnowsze przygody Linka, to zapomnę o tej niedogodności wsiąkając we wspaniały świat wykreowany przez firmę z Kioto. Dzisiaj jedak sobie trochę pokrzyczę - bo czemu nie .
-
Niemcom to powinien ktoś zaprojektować nowe logo ich systemu kwalifikacyjnego, bo to aż boli po oczach...
-
Serio nie będę mógł sobie wybrać tylko angielskich napisów, dla mnie lekka porażka. W prawdzie jakoś specjalnie angielski dub mi nie przeszkadza (słyszałem gorsze), ale zawsze wolę mieć wybór. W najgorszym wypadku pogram po rosyjsku ^_^.
-
Mi się też ten level w mieście podoba. Wprawdzie sam na początku kręciłem na to nosem, bo za bardzo to kontrastowało z tym do czego dotychczas przyzwyczaiło nas Nintendo w uniwersum Mariana. Ale obejrzałem kilka razy trailer zapowiadający nowego hydraulika, i mnie chwyciło. Nie mogę się doczekać kiedy położe swoje łapki na tym nowym Marianie, z którym spędzę zapewne kolejne Święta...
-
http://gonintendo.com/stories/272330-senran-kagura-producer-discusses-his-nintendo-switch-project-slig Zaczyna się :D Dla tych co nie wiedzą czym się on zajmuje: Widać, że Switch będzie hitem na rynku japońskim .
-
Jest info od sklepu Menago: -Doszło do nieporozumienia z dystrybutorem. Wersja na Wii U wychodzi 3 marca, czyli równo z wersją na Switcha. -Cena wersji na Wii U wzrosła do poziomu wersji na Switch. Figurki Amiibo fajne, na pewno kupię Zeldę i strzelającego Linka. To dobrze, przynajmniej planów nie będę musiał zmieniać i najpierw ogram sobie Zeldę, a później Personę 5 - zapowiadają mi się dwa grube miesiące ^_^.
-
O to, że cyfrówka nie ma dla mnie żadnej wartości kolekcjonerskiej...
-
Mam nadzieję, że będzie to jak najbardziej odległa przyszłość. To mnie właśnie wykurzyło z rynku PC, i jeśli coś już uruchamiam na kompie to starocie, albo gry typu Visual Novel, które sobie sprowadzam ze Stanów. Prędzej przestanę grać, niż przejdę na cyfrę. Z drugiej strony dopóki będą odbiorcy, skłonni kupować gry pudełkowe, to takowe będą wychodzić. Wyzbycie się pudełek nosi ze sobą ryzyko, że sklepy zarabiające na sprzedaży gier nie będą chciały dystrybuować nowych sprzętów, i powtórzy się sytuacja jaką miało Sony z PSPGo. O ile nie czekają nas po prostu platformy na wzór PSNow...
-
Mam tak samo, prędzej skończę z graniem, niż przejdę całkowicie na cyfrówkę. Też nie kupuje i nie będę kupował takich gier. Owszem tak jak u Ciebie jest kilka wyjątków, ale są to pomniejsze produkcje, kupione na różnych przecenach, które nie wygląda na to by miały trafić do pudełek. Tu akurat nie ma zaskoczenia, Zelda to świetnie zapowiadające się pożegnanie dla Wii U...
-
A jak wygląda sytuacja ze sklepem Powerplay? ja tam zamawiałem po niższej cenie, i ciekawi mnie czy ta cena się utrzyma. Wystarczy że za wersje na Switch'a zapłaciłem więcej :/ . Faktycznie jakieś jaja...
-
Ja bym na te buractwo nie zwracał uwagi, zresztą ten komentarz został przez moją osóbkę zgłoszony do usunięcia. Jestem ciekaw czy to zrobią. Ja limitkę Zeldy brałem w Ultimie. Kiedyś zamawiałem u nich swojego pierwszego 3DS'a, więc jakieś zniżki mi zostały na produkty Nintendo, i za samą limitkę zapłaciłem tylko o 10 zł więcej niż oferował KiG ^_^. Ta figurka Master Sword'a, będzie fajnie komponować się z figurką Linka od GSC, choć pewnie jakością mu nie dorówna... Switch'a kupuję dopiero w Święta, bo z zasady nie kupuję konsol na premierę...
-
U mnie gierka też na półce, zdecydowałem się jednak zainwestować w ten tytuł wcześniej niż zakładałem. Choć poczeka na swoją kolej bo mam zaczęty inny tytuł, a że nie lubię grać w kilka gier na raz więc najpierw mam zamiar skończyć to co zacząłem ostatnio. Ale czytając te wszystkie recenzje (na oceny nie patrzę), jestem spokojny i już wiem że była to dobra inwestycja. Dostałem to co oczekiwałem, i Tokyo umili mi czas oczekiwania na nadchodzącą Persone 5, która bardziej mnie interesuje od nadchodzącego Finala...
-
Gra może i u nich wychodzi bez problemu, ale kosztem absurdalnej cenzury. A my dzięki działaniom NoA też jesteśmy pokrzywdzeni do tego stopnia że sam się zastanawiam czy grę brać na premierę. Pewnie znając siebie to decyzję podejmę w ostatniej chwili:)...
-
Temat cenzury ja w ogóle przemilczę, bo to co uległo cenzurze jest jakimś kompletnym absurdem, i ewidentnie wywołuje u mnie pusty śmiech. Nie powiem NoA kolejny raz się popisało...
-
Ale Sony też olało zapowiedź PS4 na E3, i jakoś źle na tym nie wyszli... Dla mnie to jednoznaczna informacja, że pokazy nowych konsol na tych "targach" tracą na znaczeniu, by nie napisać że powoli samo E3 traci na znaczeniu. Czy jest to dobry ruch Nintendo? Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od tego jak planują zaprezentować światu NX'a, bo raczej do samego Direct'a się nie ograniczą. Nawet Big N nie jest na tyle szalone - no chyba że się mylę...
-
U mnie jest podobnie z tymi grami też się ze mnie śmieją... Odnośnie samego Tokyo Mirage Sessions, to ja się zastanawiam, czy brać limitkę czy też sobie w tym przypadku odpuścić, i kupić standardową wersje. A z Japonii sobie nie sprowadzić konkretnego artbook'a, który w sumie jest od jakiegoś czasu w pre-orderach...
-
Ja bym się z tym zamawianiem w Ultimie nie śpieszył, bo ten sklep ostatnio lubi naciągać ceny i to sporo. Dobrym przykładem była choćby Zelda:TP HD...
-
Trochę drogo sobie w tych Stanach biorą za tą kolekcjonerkę. Ciekawe czy u nas też dowalą taką cenę, czy jednak się trochę opamiętają szczególnie że cenowo wyjdzie że będzie to jedna z droższych kolekcjonerek na Wii U, a jakiejś szokującej zawartości nie ma by uzasadnić tak wysoką cenę. A po za tym oby z dostępnością nie było takiej kichy jak z tym nieszczęsnym FE...