-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
Ja tam Switch'a traktuję bardziej jak stacjonarkę niż handheld'a. A jeśli chodzi o inność Nintendo to bardziej mi chodziło o podejście do tworzenia gier, w których czuć że takich gier Sony czy Microsoft by nie stworzyli. Nie wiem od ilu lat grasz, ale kiedyś każdą konsolę można było scharakteryzować dzięki wychodzącym na daną platformę grom. I tak choćby jak kupowałeś konsole Segi to wiedziałeś, że dostaniesz czysty arcade. Dzisiaj Sony i MS tworzą tak naprawdę sprzęty do siebie podobne, które niczym się od siebie nie różnią, podobnie jest z grami, Sony kiedyś miało bardziej zróżnicowane gry. Dzisiaj odnoszę wrażenie że trzaskają te swoje gry na jedno kopyto. Druga sprawa Switch, ma całkowicie inny nośnik, więc jak sobie wyobrażasz kompatybilność wsteczną? Dla mnie zarzuty pod adresem Nintendo, że nie dali wstecznej to czyste czepialstwo. Bo jak jako jedyni oferowali taką funkcjonalność na swoich poprzednich konsolach, to mało to kogo obchodziło, a teraz urosło to do jakiejś dziwnej rangi, bo łaskawy MS daje, a nie dobre Nintendo zabiera. To samo online, mieli w ofercie darmo to ludzie tym wzgardzili, bo woleli płacić Sony, bo przecież grafika w grach najważniejsza. Więc trzeba być idiotą by z tego nie skorzystać, szczególnie że to ludzie zdecydowali o takim obrocie sprawy swoimi portfelami, a nie że ktoś ich do tego przymusił. Choćby dlatego, że jako jedyni nie idą po najniższej linii oporu, i starają się nie podążać jedną utartą ścieżką, co choćby widać po tworzonych przez nich konsolach, które wyłamują się z przyjętego schematu, i głupią gonitwą za grafiką, która tylko odbija nam się co raz częściej czkawką. Pokaż mi też drugą taką firmę, która wypuściła by na rynek coś takiego jak Labo. MS nic nie ryzykował Kinect'em, po prostu chcieli powtórzyć sukces jaki osiągnęli z 360-tką, i w początkowej fazie właśnie tym pociągnąć sprzedaż XOne'a, a że coś nie wypaliło, co było do przewidzenia to już inna bajka. Szczególnie jak się koło siebie zrobiło tyle smrodu... Wprowadzenie abonamentu przez Sony, nie było żadnym ryzykownym zagraniem, szczególnie jak się wychowało ludzi już za czasów PS3 i opcjonalnego plus'a. Każdy trzeźwo myślący człowiek od samego początku wiedział, że Sony wraz z PS4 wprowadzi płatny online. Wiem, że pierwsi byli Amerykanie, nie musisz mnie uczyć historii. Ale Ci sami Amerykanie również zniszczyli to co tak od podstaw budowali. I to co dzisiaj znamy tak na dobrą sprawę zawdzięczamy właśnie Nintendo i Japończykom. Widzisz powinieneś być wdzięczny firmie hydraulika, za to że dzięki im masz teraz te swoje uwielbiane Playstation i możesz grać na 'czwórce", a Ty jeszcze na nich naskakujesz...
-
Właśnie ja za tą "inność" cenię Nintendo, bo mi osobiście nie jest potrzebna trzecia podobna do siebie konsola pod TV. A tak mamy po prostu świetne sprzęty, które wzajemnie się uzupełniają. I każdy kupuje to co go interesuje, i na czym chce grać. Wiem tylko jedno Nintendo jak żadna inna firma podejmuje zawsze największe ryzyko, raz im wychodzi to lepiej a raz gorzej, ale przynajmniej nie jest nudno. I jak potrafię sobie wyobrazić branże bez MS'a (który tak na marginesie z X'a chce zrobić platformę do grania, i to widać w ich działaniach), czy nawet Sony. Tak bez Nintendo, które praktycznie zbudowało tą branże już nie...
-
Mała poprawka te azjatyckie wydanie będzie zawierać dwa karty. https://nintendoeverything.com/final-fantasy-x-x-2-hd-remaster-for-switch-confirmed-to-have-two-cartridges-in-asia/ Crys
-
Ja tam mogę czekać, bo i tam mam w co grać, jak nie na Switch'u to na innych konsolach. A że jestem z natury cierpliwy, to i cierpliwie czekam zamiast narzekać...
-
No właśnie nigdzie nie zamówiłem, czekam na ewentualne dodruki, bo pewnie takie będą. Tak samo było z poprzednimi artbookami z poprzednich gier z serii. Za szybko się to wszystko wyprzedało, i nie zdążyłem nawet preordera zamówić, a nie siedziałem po nocach licząc że uda mi się coś zamówić...
-
To witaj w klubie, bo ja przez dobre kilka miesięcy nie ruszałem innych gier, gdy ogrywałem Xeno 2. Ja tam zrobiłem wszystko co się dało przy pierwszym przejściu (przynajmniej tak myślę), i potrzebowałem po prostu przerwy od jakichkolwiek rpg'ów. Teraz powoli nabieram ochoty do powrotu. Aż głupio się przyznać, że Personę 5 mam od premiery a do dzisiaj nie grałem:)... @Strife Fajne, pewnie bym się skusił nawet na wersje PC dla tych choćby modów, ale mój komp (którego planuję wymienić) nie pociągnie i tak tej gry...
-
Graj do woli, podziel się tylko wrażeniami jak skończysz grać. Ja tam do dzisiaj wspominam ten tytuł (swoje w nim nabiłem), a kusi mnie powoli by do niego wrócić. W końcu mam przed sobą jeszcze NG+ i Tornę...
-
Ja tam kupię ale z Homurą (Pyra)/Hikari (Mythra)...
-
Jeśli będzie to również poziom ostatniej Zeldy, a nawet jeszcze lepiej, to ja mogę spokojnie poczekać tak długo... ...a na osłodę tego całego czekania z miłą chęcią przytulę MP Trilogy
-
Różni się jednym, pobierają od Ciebie od razu kwotę na opłaty celne, gdy robisz u nich zakupy. Ja tam pewnie artbook'a będę zamawiał z cdjapan. Co do samych zakupów to nie ma się co bać, paczki można śledzić i ja na swoje zamówienia nie czekałem dłużej niż trzy tygodnie. A to i tak tylko wówczas jak siedziały mi na kontroli, i przychodziło mi zapłacić cło.
-
Jeśli kogoś to interesuje (oprócz mnie) to 2-go lutego w cenie 2900 yen'ów będzie miał premierę artbook z Xeno 2. Sama zawartość będzie składała się nie tylko z samego Xeno, ale również z Torny, a całość zostanie upchana na 352 stronach:).
-
Nie chwycił, i to widać nawet po sprzedaży "jedenastki" na PS4. Po prostu SE w swoim czasie zaniedbało temat strasznie (ba do dzisiaj go zaniedbuje), i nawet nie stara się tego tytułu promować w połowie tak dobrze, jak choćby Finala, czy nadchodzącego KH. Sam DQ jako marka, nie ma u nas takiego przebicia jak wspomniany Final, wiec sprzedaż też jakoś specjalnie nie powinna dziwić. To bardziej dziwią wymagania SE co do sprzedaży, szczególnie że swego czasu sami się przyznali do zaniedbania tej marki na Zachodzie. @devilbot A z tym DQH 1&2 nie było po części tak, że port na Switch'a wydali w pośpiechu, i go zdupili do tego stopnia, że nawet na Vicie chodził on lepiej? I to był jeden z powodów nie wydania go na Zachodzie?
-
Chciałbym by wykręcili taki wynik, ale patrząc realnie to raczej im się ta sztuka nie uda, i bardziej realne jest że zbliżą się do wyniku jaki osiągnęli w pierwszym roku życia konsoli...
-
Problemy są podobno do dzisiaj z joy conami, choć pewnie już nie tak częste jak na początku. Ja mam Switch'a prawie rok, i jeszcze nie miałem z nim (odpukać) żadnych problemów, a brałem zestaw z Mario Odyssey. Więc wszystko pewnie zależy od szczęścia, i najlepiej brać taki zestaw jaki Tobie się podoba, bowiem te Switch'e jakie obecnie są w sklepie mają wyeliminowane wady wieku dziecięcego. Ale jak to bywa z elektroniką produkowaną na masową skalę, zawsze może zdarzyć się wadliwy egzemplarz.
-
Biorąc pod uwagę, że jedynka i dwójka mi się podobały, a tym samym zaliczam się do fanów komiksów, to jest to dla mnie obowiązkowy zakup. Pod warunkiem że tego gdzieś po drodze nie zepsują. Dla mnie osobiście jak najbardziej pozytywne zaskoczenie... Ciekawi mnie też czy przypadkiem nie zdecydują się przed premierą trójki wrzucić na Switch"a dwóch pierwszych odsłon...
-
U mnie też bezproblemowo łapie sygnał wifi, i nie mam jakiś ogólnych problemów ze swoją konsolką, Tylko że ja swojego Switch'a nie kupowałem na premierę...
-
A ja tam czekam, bo mi się ta Zelda podobała, i mimo pewnych wad (przesadne prowadzenie za rączkę) to jest jedną z moich ulubionych odsłon w serii...
-
A nie lepiej zamówić po prostu szkiełko, ja tak swego czasu zrobiłem i jestem bardzo zadowolony. A i bardzo łatwo się takie coś zakłada...
-
To trzeba zainwestować...
-
Też się zastanawiam nad tym, gdzie można dorwać kolekcjonerkę...
-
Choćby ja sobie gram...
-
Ale przy tym, bardzo dużo się traci i samo zakończenie nie ma tak mocnego wydźwięku, jak przy znajomości jedynki. Ci co nie chcą ogrywać jedynki, zawsze przecież mogą sięgnąć po youtube'a i poznać w taki sposób wydarzenia z pierwszego Xeno. Choć to żadna przyjemność z grania. @chrno-x Xeno wyszło u nas w sierpniu 2011 roku, no chyba że ogrywałeś wersję japońską.
-
Spokojnie jakieś Senran Kagura (pinball) powstaje na Switch'a, tak samo Omega Labirynth, tylko nie wiadomo czy opuści granice Japonii. DOA za to sam bym przytulił na Switch'a, ale pewnie można tylko o tym pomarzyć...
-
Też uważam, że to chora cena, ale to pokazuje że ktoś jednak to Diablo na Switch'a u nas kupuje...
-
Civ 6 też biorę, nawet na premierę bo chciałem zagrać, ale że mi nie bardzo po drodze z cyfrą to to odwlekałem. Smash to dla mnie obowiązkowy zakup, bo lubię tą serię. Nie jestem może fanatykiem, ale zawsze znajdzie się u mnie ktoś do pogrania w ten tytuł, gdzie przy kanapowym multi jest kupa śmiechu. Grudzień to i tak ciężki miesiąc bo sam czekam na to pudełkowe wydanie Onimush'y, i nie tylko...