-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
Ja jadę na "polskich ustawieniach" i jakoś specjalnie nie narzekam, nie licząc braku Klubu Nintendo, ale może kiedyś w końcu firma z Kioto zauwarzy nasz biedny kraj...
-
I z tego powodu się bardzo cieszę, bo nie będę ukrywał, że modliłem się pocichu by Nintendo wydało to u nas, a przy okazji dostane coś z tego również na Wii -super. Widać, że Nintendo podchodzi w końcu do sprawy, i wydawania swoich gier ostatnimi czasy co raz lepiej (i oby im tak zostało), bo z DS'em i Wii to było różnie...
-
Mimo tego, że jestem nastawiony sceptycznie do nowej konsolki Sony (nauczony doświadczeniem z PSP), to nawet ja nie nazwałbym Uncharted i Wipe'a okrojonymi portami ze stacjonarek - nie przesadzajmy... Osobiście ja na razie wstrzymuję się z zakupem Vity, czekam by zobaczyć jak rozwinie się cała sytuacja z nowym handheld'em firmy z Tokio. Przy czym nie zaprzeczam, że nie warto już teraz kupić choćby tego sprzetu dla Uncharted i wyżej wspomnianego Wipeout'a (ktorego jakoś fanem nie jestem), ale jednak moje oczekiwania wobec sprzetu Sony są zgoła inne, i wyżej wspomniane gry przynajmniej w moich odczuciach nie są powodem by rzucać się na konsole w dniu premiery (przynajmniej przenośną). Nie mam nic przeciwko temu by takie gry ukazwywały się na handhelda'ach (nie lubie podziału na tytuły stacjonarne i przenośne - gra to gra, jedna dobra druga zła), nie zmienia to jednak faktu, że nie czuć w tych grach by specjalnie były pisane pod nowego handheld'a Sony, i spokojnie z powodzeniem mogłby się również ukazać na PS3. Sony jeśli chce (w tych trudnych czasach) powtórzyć sukces PSP (które pocześci sprzedało się dzięki marce "Playstation"), musi dobitnie zmienić swoją politykę, i dostarczać więcej gier specjalnie pisanych pod nową konsole, jak choćby takie Escape Plan, gdzie od samego początku czuć, że gra nie sprawdziła by się na stacjonarce, i specjalnie pisana jest pod unikatowe funkcje Vity. Zamiast pchać małym kosztem same porty, czy uznane marki ze swoich konsol stacjonarnych (wybaczcie, ale takie odnoszę wrażenie, jak patrzę na listę wydawniczą Vity), z "wkomponowanym" na siłe dotykowym interfejsem, na zasadzie "byle by był"... Nie rozumiem tylko jednego w przytaczanych opiniach ludzi zainteresowanych konsolą, bo potrafię zrozumieć, że komuś nie podoba się jakaś tam konsola lub zapowiedziane na nią gry. Nawet idzie przeboleć narzekania ludzi na wysoką cenę sprzętu (gdzie po cześci samo Sony jest sobie winne, nie mówiąc całej prawdy odrazu w kwestii ceny jaką musi ponieść klient by "rozruszać" po raz pierwszy sprzęt), ale za cholere nie potrafię zrozumieć narzekań ludzi na zbyt wysokie ceny gier. Szczególnie tym bardziej, że sami jako gracze napędzamy tę spirale absurdu, gdzie z jednej strony wymaga się super grafiki, i co raz lepszych gier, a z drugiej strony narzeka się właśnie na ich niby wysoką cenę. Ja się tylko zastanawiam, czy ktoś jeszcze pamięta jakie ceny swego czasu wynosiły gry choćby na takiego PSX'a, nie wspominając już o Nintendo 64... Jak wyłączysz w 3DS'ie efekt 3D, i parę innych energożernych funkcji, to 3DS, właśnie tyle trzyma (choć to też zależy od gier i zurzycia procesora), w innym przypadku konsolka trzyma 3-3,5 godziny (może w porywach cztery)...
-
A ja właśnie czekam aż Amazon nada mi paczke, i od przyszłego tygodnia o ile czas pozwoli mogę zaczynać zapoznawać się z grą...
-
Jeśli chcesz to podam Ci parę pomocnych stronek gdzie masz opisane questy, ja korzystałem z tego od czasu do czasu, gdy chciałem się upewnić czy w danej lokacji zrobiłem wszystkie questy, a i tak dzieki tym poradnikom dowiadywałem się głównie co udalo mi się przeoczyć :blum2: ...
-
Tylko, że w przypadku gier Atlusa to dubbing zawsze od kiedy pamientam stał na wysokim poziomie, wiec nie rozumiem tej całej rezygnacji z kupna gry. Akurat gry Atlusa to jedne z nielicznych gier, w przypadku których nie płaczę z powodu braku japońskiego dubbingu...
-
Tylko jest jedno zasadnicze pytanie, jakie mi się nasuwa w stosunku do choćby takiego Xenoblade'a, czy przypatkiem Nintendo właśnie tym tytułem, nie chciało trafić głównie do osób, które były zainteresowane tym "tworem" od początku, i wiedzą czym jest Monoliht Soft? A jak pokazuje sama sprzedaż, to Nintendo się udało trafić choćby do takiego odbiorcy. A biorąc pod uwagę, jak w dzisiejszych czasach potrafią sprzedawać się nowe IP, to nie wiem czy dzisiejsi gracze wychowani na "amerykańskiej papce" po prostu docenili by ten tytuł... Nie zmienia to jednak faktu, że Nintendo ma kolejnego asa w rękawie, i powinni o niego dobrze zadbać, i rozbudowa siedziby i bliskie sąsiedztwo z Big N, świadczy o tym, że Nintendo zauważyło potęcjał w tej ekipie. Ten potęcjał, którego nie zauwarzyło ani SE (dobrze mówię, bo czasami mi sie mylą okresy w działalności tych firm), ani "Bamco". A to wróży dobrze na przyszłość, i Xenoblade pokazuje, że studio Monoliht rozwija się świetnie. Jedynie czego oczekuje od Nintendo w kwestii tego dev'a, to uświadamianie że istnieje takie studio i robi naprawdę warte uwagi gry, i to nie w mainstream'ie, bo ten raczej nie doceni gier z pod szyldu MS, a raczej w takich graczach, którzy są zainteresowani tematem. A Ci moga się odwdzięczyć, i sami zrobić reklamę i nieść dobre słowo...
-
Xenoblade (choć jest tego wiecej), za wspaniałą przygodę, rozbudowany i ogromny świat, gdzie można się błąkać i błąkać bez grama znudzenia. I za te 230 godzin jakie spędziłem przy tej wspaniałej grze...
-
Strasznie mi się podoba, szkoda tylko że to japońska okładka, i trzeba się modlić by jakiś geniusz nie wpadł na pomysł by ją zmienić w wydaniu europejskim...
-
W Sword Valley masz chyba tylko 4-6 questów, w tym większość to te "niespodziankowe", i radzę Ci wszystkie zrobić zanim skończysz tę lokację, a dlaczego? To się dowiesz dość szybko...
-
Teraz to pozostaje Wam czekać, może jeszcze na amazonie sie pojawi limitka, albo poszukać gdzie indziej. Jak coś znajde to dam znać na PW (nie chce robić offtopa) lub wypatrzę...
-
Ja akurat nie miałem niestety możliwości przetestowania Vity, i pewnie jej nie przetestuje. Nie powiem jestem jak na razie sceptycnie nastawiony do tej konsoli. Poczekam trochę jak sytuacja się rozwinie z grami (bo tutaj widze na razie największy problem), ceny trochę znormalnieją (chodzi mi o sam sprzęt i akcesoria, nie o ceny gier), i może pod koniec roku, albo w przyszłym wybiore Vitę, o ile nie kupię Wii U. Na początku też mnie interesowała wersja z 3G, ale biorąc pod uwagę, że mam smartphone'a, to ta funkcja jakoś wydaje mi się zbędna w konsolce...
-
Nie zwracaj Pious uwagi na to co Ci wysłałem w PW (choć może Ci się i tak przydać). Wiesz dlaczego nie widzisz ceny, bo limitka została wyprzedana na amazonie, i Ty, i kolega chrno-x możecie mieć problem z dostaniem jej na amazonie...
-
Znając siebie i tak kupię, bo uwielbiam tę grę, a nie ma i tak co narzekać na takie praktyki, bo podobne sytuacje były z Guilty Gear'em. Ja przy swoim Continuum Shift, jeszcze dobrze nie posiedziałem (brak czasu), a tutaj powoli trzeba szykować się do przesiadki...
-
Ja też po cichu liczę na to że jednak dostaniemy japoński wokal... Co do offtopa (za którego przepraszam), to jeśli Ci amazon przy rejestrowaniu karty ją zaakceptował, to znaczy że możesz u nich płacić taką kartą. W innym wypadku już przy próbie rejestracji karty ich system by Ci ją odrzucił, to działa na tej samej zasadzie jak we wszystkich innych sklepach internetowych. Ja mam choćby e-karte mbanku (jak i zwykłą vise płatniczą z możliwością płacenia przez internet), i mi ją akceptuje bezproblemowo... Pious=> Dam Ci znać co do zamówienia kolejnej sztuki, czy będzie taka ewentualna możliwość, ale nie wcześniej niż po wypłacie, bo muszę widzieć, czy będę miał możliwość założyć za Ciebie, i ewentualnie za kolege chrno-x, jak by mu się nie powiodło indywidualne zamówienie... Koniec offtopa (przepraszam jeszcze raz za nie go)...
-
Ja tak przeoczyłem jeden w Alcamoth, i zrobiłem tam 55 z 56 wymaganych quest'ów...
-
Nie martw się ja też jej nie rozumiem, bo z jednej strony firma narzeka, że seria po za Japonią słabo się sprzedaje, ale po swojej stronie winy jakoś nie widzą...
-
Ja obecnie gram w Spider-Man:Shattered Dimensions, i nie powiem gra nie jest taka zła...
-
Nie jesteś sam, bo mi też ten zabiek nie zabardzo się podoba, nie wiem czym zostało to podyktowane, może NoE to jakoś wytłumaczy...
-
Affinity Coiny dostajesz, by bawić się ustawianiem drzewek skill'i, dzięki tym coin'om możesz, przypożądkować pewne skille jakie urzywa Shulk, choćby takiemu Dunban'owi, i odwrotnie. Każdy taki skill kosztuje, więc jest się czym bawić. A zdobywasz je level'ując, ubijając trudniejsze lub unikatowe stwory, - lepiej tego nie potrafię wyjaśnić. Co do książek, to one służą do level'owania "talentów", a te z najwyższej półki możesz jedynie dostać dostając się do ukrytych miejscówek, kilka dostaniesz po uporaniu się z paroma quest'ami. Jednak najwięcej tych, które dają możliwość maksymalnego z level'owania talentów, otrzymasz tylko po ubiciu stworów, których level'e zaczynają się gdzieś tak (o ile pamięć mnie nie myli) 65-70lv. Więc w grze jest co robić... Czyli wychodzi na to, że mi po 230 godzinach gry zostało tylko do zrobienioa 20 quest'ów, nie żle jak na pierwsze przejście gry:)...
-
Biorąc pod uwagę, jak pierwsza prezentacja Wii U spotkała się z negatywnymi opiniami zainteresowanych (choć to głównie gracze domagający sie prezentacji wymusili na Nintendo pośpiech), to ja nie dziwię się, że Nintendo na dzień dzisiejszy milczy. Ale te milczenie ma też swoje dobre strony, bo możliwe że Big N szykuje jakąś niespodzianke na E3. Ja wolę być mile zaskoczony, niż jwszystko wiedzieć przed samym E3, choć pewnie coś przed "targami" jeszcze wypłynie na światlo dzienne... Mi tam nazwa jakos nie przeszkadza, zdążyłem się do niej już przyzwyczaić, ale jak zdecydują się na zmianę to jakoś specjalnie nie będę płakał z tego powodu...
-
Mi cena w Amazonie wyszła 38,99 funta (jak patrzyłem ostatnio to cena była bodajże 44,99) za limitke, w tym koszta wysyłki mam za darmo, więc nie wiem, ale w przeliczeniu na nasze to kwotowo wychodzi gdzieś ok. 200-210 zł, więc nie wiem czy to wygórowana cena. Szczególnie jak się spojrzy po ile u nas jest zwykła edycja...
-
Akurat aż tak z czasowymi quest'ami to nie musisz się śpieszyć, ale już po pewnym górzystym terenie jak go przejdziesz, to zacznij uwarzać, bo z wynikań następst fabularnych stracisz dostęp do pewnych lokacji, a czasowe quest'y po prostu Ci poznikają... Fabuła w grze prezentuje się bardzo fajnie (choć nie spodziewaj się czegoś na modłe FFVII, czy Xenogears), i jej plusem jest to że nie jest jakos specjalnie przegadana. A w pewnych momentach potrafi miło zaskoczyć. Zaś samo zakończenie skojarzyło mi się w pewnym stopniu z Evangelionem...
-
Cieszę się że mogłem pomóc... Co do quest'ów, to staraj się wmiare możliwości robić również te czasowe, bo w póżniejszych etapach nie będziesz miał mozliwości do nich wrócić, z powodu podobnej sytuacji jaka Cię spotkała w Ether Mine...
-
Ja już zamówiłem, nie czekam aż Ultima łaskawie się obudzi, najwyżej póżniej będę rezygnował, by wesprzeć polski ryneczek...