-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
No właśnie ja też szukam, w najgorszym wypadku pozostanie mi zagranica, jak choćby amazon, ale tam boje się cen, że ktoś zweszy interes i Tales'y będą w absurdalnie wysokiej cenie... A spróbój dostać sie do baterii i wyciągnąć całkowicie baterie z konsoli, może to pomoże... I jak widać wszelkiej maści analitycy mogą swoje analizy schować tam, gdzie slonce nie dochodzi, - a wystarczyły do tego zaledwie dwie gry...
-
Tylko teraz pytanie czy te ceny są oficjalne, bo ja sobie nie przypominam by Nintendo ogłaszało oficjalną cene limitki (i albo te ogłoszenie przeoczyłem, albo go nie było). I mała dygresja, wcale nie musisz zamawiać limitki na ebay'u (na którym sam mało ostatnio kupuje, bo za dużo podróbek figurek, i parę zaginionych paczek, - a ryzykować nie mam zamiaru), zawsze możesz zastanowić się nad amazonem, gdzie załapał byś się na darmową wysyłkę kurierską, bo przekraczałbyś tym zamówieniem kwote 25 funtów. Ja się właśnie nad takim zamówieniem zastanawiam, bo Ultima coś ostatnio za bardzo milczy, a gdy by limitka się jednak u nich pojawiła, to zawsze można zrezygnować z zamówienia na amazonie (bo jest bez problemowa i nic nie kosztuje), i zlożyć zamówienie w Ultimie. Ja tak zrobiłem przy okazji ostatniej Zeldy...
-
Tak gwiazdki ładujesz robiąc quest'y i rozmawiając z mieszkańcami, Ja też dostawałem w dupę czasami, ale zmieniałem co nie co w drużynie, i lazłem tak w kółko, aż do ubicia przeciwnika (uparty jestem). Pokonanie takiego przeciwnika daje dużo satysfakcji. Najlepiej przy okazji pobaw się kamieniami, a prędzej czy póżniej sobie poradzisz, beż zbędnego pakowania... Jeśli masz haste, to załóż bo jest dość pomocny...
-
Gdy by to było tylko czołówka gier na Wii... Jak dla mnie jest to najlepszy jrpg tej generacji, i jeden z najlepszych rpg'ów w jakie miałem okazje grać, - a było ich sporo:)... Jak będziesz miał jakieś pytania, to daj znać postaram się w miare moich możliwości pomóc... Jednak już dziś zdradzę Ci pewnego hinta, jeśli chcesz mieć odkryte wszystkie gałązki w drzewku skill'i, to staraj się wykonywać jak najwięcej quest'ów (uwarzaj na czasowe questy), i postaraj się wymaksować miasta na 4-5 gwiazdek. Szczególnie jest to wymagane, jak chcę się zdobyć piątą 'gałązkę" skilli, i pewne przedmioty do 'kolektopedii", które dostępne są dopiero u mieszkańców gdy masz właśnie pięć gwiazdek, - to tak w skrócie...
-
Bo jeśli ten backtraking recenzentom nie przeszkadza, to jakoś nie był krytykowany - mi też jakoś nie przeszkadzał, i jakoś wibitnie nigdy takie zagrywki mi nie przeszkadzały w grach. Za to Zelda i choćby taki Fragile Dreams za pewne archaiczne rozwiązania była krytykowana, a taki choćby Dark Soul's wręcz odwrotnie, jest za to wychwalany - więc nikomu nie dogodzisz w 100%...
-
Na razie limitki nie ma, i pewnie dopóki nie zostanie ogłoszona jej oficjalna cena, to raczej jej nie urzymy, - no chyba że już ogłosili jej cene...
-
Jak developerzy nie będą odwalać takiej kaszany miejscami, jak w przypadku Wii, idąc na łatwizne, to kto wie czego można się spodziewać. A że w pewnym stopniu to co sobą prezentuje Wii U nasówa myśl z przenośnymi konsolami Big N. To doświadczenie nabyte na tym poletku może zaprocentować, - ja jestem dobrej myśli...
-
Jestem nowy w temacie arcade stick'ów, wiec mam drobne pytanko, jakiego pierwszego stick'a polecacie. Zastrzegam, że nie mam zamiaru inwestować w byle bubel, który rozleci się po kilku miesiącach, jak nie dniach. I gdzie najlepiej w miare tanio można znaleść taki sprzęt. Interesuje mnie jak na razie arcade stick do PS3/PC...
-
No fakt zapomniałem, o tej grze, bo to jedyna tego typu produkcja na te dwa HD-geny, jaka to "potrafi", nie zmienia to jednak faktu, że zadziwia mnie to, że na Wii komuś chce się takie "smaczki" wyciskać, a na owiele silniejsze platformy już nie. A ten fakt potwierdza tylko moje zdanie, że na PS3 i X360 producenci idą na łatwiznę, myśląć ze do pełni szczęścia wystarczy duża ilość poligonów, i wysoka rozdzielczość by zamaskować pewne kwestie. Dopiero Wii pokazuje dobitnie, jakich słabych mamy obecnie devów, i jak potrafią partaczyć robote...
-
Mnie to też zaskakuje jak te "zacofane" Wii potrafi robić takie cuda, a PS3 i X360 nie...
-
A ja gdy po raz pierwszy usłyszałem o tym projekcie, to napoczątku myślałem ze to będzie remake pierwszej odsłony z PS2, ale trailery utwirdziły mnie jaki głupi i naiwny byłem. I dostaniemy kolejną odsłonę KH, w którą będzie warto zainwestować pieniądze (bo w tego ostatniego KH na DS'a, to szkoda wogóle wydawać kase, i ta odsłona mogła wogule się nie ukazywać)...
-
W rzeczy samej. Edge i ich oceny nie powinny byc brane pod uwage. Akurat z tą opinią bym się kłócił. Szczególnie patrząc na to jak obecnie skala ocen się zdewaluowała, i gry które kiedyś były na 6-7 to obecnie dostają 8 lub więcej... Nie zmienia to faktu, że i tak czekam na tego Evil'a, i jestem bardzo ciekaw co Capcom ciekawego zrobił na 3DS'ie i czego się nauczył po Mercenaries...
-
Ja byłem powiem szczerze rozczarowany "trzynastką" (choć i tak uwarzam ją za lepszą odsłone niż "dwunastka", która wogóle mi nie podeszła, i wydała mi się nudna), i do drugiej odsłony podchodziłem, i nadal podchodzę bardzo ostrożnie. Choć muszę się przyznać, że pare pomysłów na poprawienie tego co nie zagrało mnie bardzo intryguje (choćby właśnie te podrurze w czasie, i jak zostalo to dokładnie rozwiązane). Dlatego z czystej ciekawości obadałem demo, po którym nadal mam mieszane uczucia, czy warto w ten tytuł inwestować. Z jednej strony kilka rozwiązań mi się podoba, jak choćby łapanie stworków (tak uwielbiam pewną grę ze stworkami od Nintendo), ale pare rzeczy mnie nadal drażni w tej grze, jak choćby sam system walki, który praktycznie sprowadza się nadal do wciskania jednego przycisku. Nie mówiąc już o panującym miejscami chaosie, gdzie tak naprawdę nie widać co się dzieję na ekranie telewizora (no chyba, że tylko ja nadal nie potrafię tego do końca ogarnąć). Nie zmienia to jednak faktu, że w moich odczuciach nadal uwarzam, że jak by SE wprowadziło pełną kontrolę nad drużyną, to gra i tym bardziej system prowadzenia starć na tym, i tak by nie ucierpiał. A sama gra pewnie i zyskła by w oczach fanów... Nie zmienia to jednak tego, że po ograniu tego dema, jeszcze bardziej kusi mnie by dać SE jeszcze jedną szanse (mimo rozczarowania dwiema poprzednimi odsłonami), i zastanawiam się nad zamówieniem "pełnej" kolekcjonerki. I pewnie już bym ją zamówił, gdy by nie figurka "Katarzynki", którą właśnie opłaciłem, i lada dzień do mnie zostanie wysłana (ciekawe czy celnicy znowu dobiorą się do mojej paczki), dodatkowo w kolejce czeka jeszcze jedna figurka do opłacenia w tym miesiącu:). A również czekam na cenę limitki The Last Story, by złożyć pre-order'a. I choćby dlatego cały czas zastanawiam się nad zakupem FFXIII-2, niestety SE obecnie ma z kim konkurować, kiedyś wybór był bardziej oczywisty^^...
-
Ta gra jest ogromna:). Ja mam ponad 230 godzin gry, za sobą wszystkie miasta/wioski zrobione na pięć gwiazdek, wymaksowane i znalezione prawie wszystkie ksiązki do talentów, zdobyte i prawie wszystkie wymaksowane drzewka skilli, w "kolekcjopedii" brakuje mi jednego przedmiotu. w osiągnięiach brakuje mi bodajże czterech . ] Za mną ponad 400 questów zrobionych, stosunki miedzy postaciami z drużyny prawie wszystkie zrobione na "serduszka" (został mi nieszczesny Riki:))., i teraz poluje na unikatowych bossów z levelami od 100-120 level'u (ubiłem dwóch pierwszych, ale na jednym ubiciu i tak się nie kończy, jeśli chce się pewne przedmioty, które ułatwiają starcie z następnymi - jak na złość nie chcą mi wypaść). Więc tak na oko ja mam może jakieś 90% gry. A to moje pierwsze przejście, którego specjalnie jeszcze nie kończyłem, tylko nabijam co się da. Choć podejrzewam, że żeby w grze mieć 100% to i tak trzeba ją przejść co najmniej dwa razy...
-
Ja na limitkę o której wspominałem w news'ach o Wii (tam ktoś jeszcze zagląda?), pewnie zapoluje. I choćby dla tego do dziś nie złożyłem na gierkę pre-order'a, bo po cichu liczyłem na taki ruch ze strony Nintendo. Teraz pozostaje tylko czekać na cene limitki, i liczyć na Ultimę (mam nadzieję, że mnie nie zawiodą), bo jakoś ostatnio z zagranicy nie zabardzo mi się chce zamawiać gry (choć nawet przy obecnym kursie funta, czy dolara, potrafią te same gry kosztować mniej niż u nas)...
-
A wiesz czym tak naprawdę było spowodowane te niezdecydowanie NoA wydaniem tej gry, a mianowicie tym, że w Stanch słabo sprzedawały się takie gry... To nie ma znaczenia, bo teraz się sprzeda jeszcze gorzej - dzięki importowi z europy i blisko milionowi ściągnięć z torrentów. I tutaj dochodzimy do sedna i odpowiedzi, gdzie tak naprawdę podziali się tzw. core'owi gracze na platformie Wii...
-
A wiesz czym tak naprawdę było spowodowane te niezdecydowanie NoA wydaniem tej gry, a mianowicie tym, że w Stanch słabo sprzedawały się takie gry... Ja nie narzekam, bo dzięki takiemu obrotowi sprawy przynajmniej uchowała się orginalna ścieżka dzwiękowa, a tak pewnie byśmy mogli o niej pomażyć...
-
Nintendo pobiło kolejny rekord sprzedarzy w Japonii: http://mynintendonews.com/2012/01/06/the-nintendo-3ds-broke-the-japanese-record-for-most-hardware-sold-in-a-month/
-
Czyżby Europa miała dostać limitke The Last Story z artbookiem i siedmio utworowym OST'em: http://www.nintendo-universe.co.uk/2012/01/06/rumour-the-last-story-to-receive-limited-steelbook-edition/:
-
Problem leży w tym, że ten gracz, którego opisujesz już dawno zrobił sobie soft moda Wii i sprowadził grę z Europy, dlatego nie spodziewają się jakiś zatrważających wyników sprzedaży. I pewnie dlatego, będą pózniej narzekać, i zastanawiać się pisząc petycje dlaczego Big N nie chce u nich wydać The Last Story i Pandora's Tower. Sami nie widzą jak sobie szkodzą...
-
Tylko, że powiedzmy sobie szczerze Xenoblade jest tak dobrą grą że nie potrzebuje zbytniej reklamy. A patrząc na obecną specyfikę amerykańskiego rynku, i co tam się obecnie sprzedaje, to raczej podejrzewam, że Nintendo tak naprawdę kieruje ten tytuł do określonego odbiorcy. Bo jednak przeciętny amerykanin, kupujący Halo, różne odmiany COD'a, i jarający się byle gównem (przepraszam za wyrażenie), które wciskane obecnie jest im na każdym kroku (podobnie jest zresztą w europie), raczej nie doceni tego tytułu. Nintendo bardziej podejrzewam, że celuje tutaj w doświadczonego odbiorce, który wie czym jest Xenoblade, bardziej w tego prawdziwego gracza (a nie nakreślonego przez pryzmat durnych podziałów ala hardcore'wiec/casual), który zna tytuł, i śledził jego losy od początku jego powstawania (tak jak ja czy Ty). Jedyny żal jaki mam do Big N w świetle wydania Xenoblade na amerykańskim rynku, to to, że Traumy Team jakoś nie chcą wydać u nas, i już pewnie nie wydadzą. Co do Last Story, to ja ze złożeniem pre-ordera się wstrzymałem (najprawdobodobniej do połowy stycznia), bo po cichu liczę/liczyłem(?) na jakąś limitkę, której pewnie się nie doczekam...
-
Pierwszy jest na Pumpkin Island, tylko, że najpierw musisz strącić duży żyrandol ^_^, byś mógł zacząć rozwozić zupę. Drugi w Skylof'cie, i Ci sam wyskoczy, jego nie da się pominąć (o ile o ten Ci chodzi)...
-
OOT przy nowym Mario graficznie leży. Ale nie porównujmy tej 13-letniej (dobrze liczę?) gry z najnowszymi przygodami Mariana...